O podkładzie po raz enty... strona 2 z 5

Witam
Odkąd zaczęłam się malować szukam idealnego podkładu - jeszcze nie znalazłam, dlatego znów zwracam się o pomoc.
Problem jest taki - jak kolor idealny, to sam podkład mi nie odpowiada, jak podkład idealny - to kolor nie.
Do rzeczy: szukam bardzo jasnego podkładu, kryjącego, dobrze aby długo się trzymał.
Nie polecajcie mi:
1. Bardzo tanich podkładów, szkoda mi cery
2. Lasting Performance'a - wszystko jest w nim idealne oprócz koloru, za ciemny.
3. Colorstay'a - kolor jest idealny, ale to jest podkład kryjący chyba dla cer idealnych Podkreśla wszystko co się da, najbardziej rozszerzone pory.
4. Podkładów La Roche-Posay, wszystkie za ciemne.
5. Vichy Dermablend - robi się brzydki na twarzy

Wklejam kilka podkładów znalezionych na Allegro, które wydają się mieć jasne kolory, jeśli macie coś do powiedzenia na ich temat to również chętnie poczytam.

Z góry dzięki i pozdrawiam

1.
2.
3.
4.
5.

nie tancze ;-) wmawiaj mi dalej.. albo sobie, sama nie wiem.


dokładnie. idealnie to opisałaś/eś

nie tanczysz bo dupczysz za odziez uzywana

dokładnie. :-) :*

do szkoly na poprawki won albo zawsze bedziesz wlosy z posadzki zlizywala

pisałam już, ja mam od tego ludzi. czyt. uczennice ;-)

wiec zainwestuj w firmy takie jak Lancome, Clarins i te troche tansze jak L'Oreal czy Max Factor....te dwie ostatnie firmy maja duza game kolorow i na pewno znajdziesz kolor dla siebie co do tych dwoch pierwszych to maja doskonale podklady, nie ma mowy o wysuszonej skorze, kolory rowniez sa doskonale, drozsze ale cholernie wydajne i naprawde sie utrzymuja na twarzy.


ta firma jest dobra jezeli chodzi o kremy do twarzy i ciala


nawet nie bierz takich pod uwage




kompletnie nie znam tych firm


mam po wszystkim uczulenie

nie perdol tylko zuj wlosiory

już wylałaś/eś cały żal? :-) jak tak to świetnie. pozdrawiam

Mogę zainwestować bez problemu, ale szukam konkretnych podkładów, bo wtopiłam już sporo kasy w różne i nadal lipa... A panie w Sephorach/Douglasach zazwyczaj doradzają to co mają z góry narzucone

Bo to nazwy konkretnych podkładów, najpopularniejszych chyba w Polsce - Colorstay to Revlon, a Lasting Performance to właśnie Max Factor.

nastepnym razem czep sie sflaczalego fjuta twojego pedala a nie wyksztalconych ludzi na forum zylaku odbytniczy bez szkoly

znów się powtarzasz, mam średnie :-) więc jak mogę być bez szkoły?

dobrze, tak właśnie zrobię. ;-)

a może bb creamy??

Też zastanawiałam się nad tym, ale nie mam pojęcia jakie konkretniej są dobre i w czym tkwi ich fenomen, bo ostatnio stały się chyba bardzo popularne ?

uf, jak dobrze, że ty chociaż jesteś wykształcona, a tym bardziej jestem pełna podziwu dla twojej kultury osobistej i dbałości o piękno wypowiedzi.


Vichy Normateint, w miarę jasny kolor, Bourjois Healthy Mix i Bell mineralny anty-aging, ten ostatni tani, ale kiedyś miałam i byłam miło zaskoczona bo miał idealny kolor i w miarę długo się nie spływał, co do dwóch pozostałych, też są w miarę ok, tyle że ja mam tłustą skórę i mega długo mi się żaden nie utrzyma więc trudno mi się odnieść co do trwałości. I nie wiem jak z kryciem bo też nie mam za bardzo czego zakrywać, ale te 3 które wymieniłam dobrze się rozprowadzają i nadają się do jasnej karnacji.

w miarę długo się utrzymywał.
dobra, żeby nie było offtopu to jeszcze dodam, że KAŻDY podkład Max Factora po czasie ciemnieje nawet, kiedy kolor nawet zaraz po nałożeniu jest idealny więc nie ma co eksperymentować, ktoś tu widzę wspomniał o pharmaceris, ale też nie polecam, kiedyś miałam i kolor trupio blady, biały wręcz i świeci się zaraz po nałożeniu. Z 'wyższej półki' nic nie używałam więc nie mogę niczego polecić i nie mam porównania.