Uwielbiam je, mam koło 7 par, ale co z tego jak ze 2 z nich mi po prostu śmierdzą .
Zawsze jak mam gołą stopę w balerinkach, a przy okazji je gdzieś przemoczę później mi tak dziwnie cuchną. I nie dzieje się tak ze wszystkimi.
Octem próbowała wyczyścić no to trochę wywietrzało, perfumami przecież psiukać nie będę, a płyn do płukania ubrań pomógł tylko kiedyś w jednym przypadku po czym buty się całe rozkleiły.
Co radzicie?
lista tematów
A ja mam problem z balerinkami strona 1 z 2
mam czarne skrzydła,muskam nimi stopy aniołów...
Sylvinka: Octem próbowała wyczyścić no to trochę wywietrzało, perfumami przecież psiukać nie będę, a płyn do płukania ubrań pomógł tylko kiedyś w jednym przypadku po czym buty się całe rozkleiły.
dzia. sa slonce przeciez specjalne spraye do butow, ja uzywam takich:

uzywam go zawsze do kozakow, bo jednak noga sie poci, moge polecic

W jakichś tam gazetkach były podawane różne domowe , 'cudowne' sposoby na to by zlikwidować ten przykry zapach. Poszperaj to może coś znajdziesz. Na pewno nie potrzebne do tego były żadne preparaty z apteki tylko jakieś proste domowe składniki.
Konto usunięte: W jakichś tam gazetkach były podawane różne domowe , 'cudowne' sposoby na to by zlikwidować ten przykry zapach. Poszperaj to może coś znajdziesz. Na pewno nie potrzebne do tego były żadne preparaty z apteki tylko jakieś proste domowe składniki.
Dzięki Darek, poszukam. Chociaż właśnie to mama poleciła ocet, który gówno dał.
mam czarne skrzydła,muskam nimi stopy aniołów...
ja tez uwielbiam i mam ten sam problem.
Tu chodzi przede wszystkim o "material" z ktorego sa wykonane tzn w srodku ma sie racja. Jezeli wnetrze buta ma sztuczne tworzywo to zawsze beda nogi smierdzialy, jezeli w srodku jest skaja kiepskiej jakosci to bedzie to samo.
Przynajmniej tak wywioskowalam.
ja nosze te malenkie skarpeteczki...nie mam pojecia jak to sie fachowo nazywa...sorry
ale kupuje cieniutkie 100% bawelny, a nie rajstopowe i powiem Ci ze jest lepiej
Konto usunięte: Jestem pewien,że to nie o ocet chodziło, tylko chyba hmm o mieszankę sody z czymś tam. Szkoda,że nie pamiętam w jakiej gazecie to czytałem.
Nie ma za co
Mało ważne.
Podobno włożenie do zamrażarki pomaga

Jak nie to cytryna.
Konto usunięte: ja nosze te malenkie skarpeteczki...nie mam pojecia jak to sie fachowo nazywa...sorry
ale kupuje cieniutkie 100% bawelny, a nie rajstopowe i powiem Ci ze jest lepiej
ważne że wiem o co chodzi :)
też trochę chodziłam, ale zazwyczaj wolałam bez
mam czarne skrzydła,muskam nimi stopy aniołów...
Aha , przypomniało mi się o takim specyfiku jak 'kwas borowy'. Poczytaj o tym, może to pomoże. Z innych sposobów widzę polecaną przeze mnie sodę i plasterki cytryny.
ale jak widzisz inaczej sie nie da:(
najgorsze jest to, ze mi zadne desodoranty do tego celu przeznaczone nie pomagaly
a naprawde nie mam problemu z pocacymi sie nogami dzieki Bogu tylko i wylacznie z balerinami.
Poza tym mam tez problem z tymi butami w kwestii lakieru do paznokci bo prawie kazde mi go "zdzieraja" z paznokcia

i tylko w balerinach oczywiscie
Konto usunięte: Poza tym mam tez problem z tymi butami w kwestii lakieru do paznokci bo prawie kazde mi go "zdzieraja" z paznokcia
i tylko w balerinach oczywiscie
z samych końcówek prawda? Ja jak przerzuciłam się na te "jaskrawe" kolory typu niebieski to tak mi zeszedł po pewnym dniu że aż wbił się w materiał i teraz jak nie mam pomalowanych to barwi mi troszkę palca na niebiesko

mam czarne skrzydła,muskam nimi stopy aniołów...
Sylvinka: z samych końcówek prawda? Ja jak przerzuciłam się na te "jaskrawe" kolory typu niebieski to tak mi zeszedł po pewnym dniu że aż wbił się w materiał i teraz jak nie mam pomalowanych to barwi mi troszkę palca na niebiesko
hahaha dokladnie to samo tylko z bordowym.
Wiec dlaczego tak je lubimy?

przeciez same problemy sa z nimi
