Hej ho :)
Czyli konkurs na miss ciezarnych.
Wiekszosc matek w zaawansowanej ciazy woli relaksowac sie w domu, jednak nie te przyszle mamy z Houston w Texasie.
Dumnie pokazywaly swoje brzuchy a nawet robily szpagaty na scenie.
Zdjatka:







By wziasc udzial w konkursie nalezalo bym minimum 3 miesiace od daty porodu :)
Nagroda za pierwsze miejsce byly kupony o wartosci 800$, aparat cyfrowy oraz wybielanie zebow.
Pytanka:
1. Jak wam sie podoba pomysl na konkurs?
2. Ogladalybyscie tego typu konkursy?
3. Teoretycznie, bedac w ciazy zdecydowalybyscie sie na udzial w takim konkursie?
4. Dla panow: chcielibyscie zobaczyc wasza ciezarna partnerke w takowym szol

Pozdrawiam, Agus :)