POŚCIEL. Jaka najlepsza? strona 2 z 3

Witam.

Zamówilam dzisiaj piękną kołdrę puchową 160x200 + poduszki itp. Ale jest to duża kołdra i nie mamy do niej pościeli.
Ostatnio bardzo modne są pościele w różnokolorowe wzory, flanelowe, z kory, z satyny, z bawełny.

Jestem w tym zupełnie zielona?
1. Jakie pościele są hmm najładniejsze? Z kory? Z flaneli? Z bawełny? Z satyny?
2. W jakich się Wam najlepiej śpi?
3. I najważniejsze: widziałam mnóstwo pościeli na allegro, np. z kory w cenach od 60 zł, wydaje mi się mało Ile trzeba dać za dobrą pościel?
4. Które pościele są lepsze na lato a które na zimę?

Pozdrawiam :-)

1,2:Ja mam tylko bawełniane, do satynowych się normalnie przyklejam bo są za gorące :|
3:Nie wiem mnie zaopatruje mama i teściowa, w życiu nie kupiłam pościeli ale nie radzę tych tańszych bo farbują, wtedy nie wiadomo czy prać z kolorowymi czy z czarnymi rzeczami

Z satyny bawełnianej.


j.w.


Ja daję ok. 150 zł. Nie licząc prześcieradła.


Ta jest dobra na każdą porę roku ;)

nie uzywam z kory - wygladaja flejowato
nie uzywam z satyny - czlowiek sie w niej strasznie poci, zwlaszcza latem, zima jest zimna, widac na niej kazda plamke, slizga siena dupie jak spisz w pizamie, przykleja sie jak spisz nago - jestem przeciwnikiem satyny
flanela? nie wiem co to za posciel z flaneli, raczej nie mialam do czynienia
OD ZAWSZE posciel z bawelny


ja daje za dobrej jakosci posciel - poszewke na koldre king size i dwie poduszki ok 40-60 funtow - mysle, ze to rozsadny przelicznik na zlotowki - dobrej jakosci posciel dostaniesz za 180-250 zlotych

jezeli chodzi o pory roku, to nalato mam koldre 10.5 tog a na zime 13.5 tog - 13.5 w zupelnosci wystarczy, 15tog wydaje sie byc za gruba i sie pocisz pod nia.

napisalam o stronie praktycznej, jesli chodzi o to co jest modne - to sama mysle powinnas wybrac, co ci sie podoba, jaki kolor, motyw - co pasuje do Twojej sypialni. Ja mam sypialnie w pastelowym fiolecie, dodatki mam w fiolecie, blekitach i jasnej zieleni - w tych tez kolorach dobieram posciele - ciemniejsze jasniejsze, pastele, intensywne - juz wtedy nie ma znaczenia. Powiem Ci jedno, ze sypialnia zupelnie inaczej wyglada, w zaleznosci od wlasnie koloru i rodzaju wybranej poscieli - pisalam w innym temacie wlasnie - ciemne instensywne kolory sa seksowne, z pazurem, motywy w kropeczki, krateczki, pastele bardziej pasuja do domu rodzinnego, gdzie sa dzieci itd - takie jest moje odczucie :D

Ale tu lecą opinie, jakoś nigdy satyna nie spadła mi z łóżka, ani tym bardziej nie weszła mi w dupę

mi satyna tez nie spadla z lozka, to ja spadlam, bo sie zeslizgnelam

to fakt, ja moja bardzo szybko wyrzucilam. tez wlasnie kat pozaciagal, z reszta nie daj buk masz paznokcia nie spilowanego i sama mozesz sobie zaciagnac.

a do tego co ja napisalam, ze kazda plamke widac, posciel ma satynowa siegnela apogeum gdy jednej nocy zabawialismy sie oliwka - zadna plama nie zeszla i posciel wyladowala w smietniku. to byl koniec satyny w moim domu.

nie nie przepuszcza powietrza, strasznie sie pod nia pocisz latem, zima jest zimna - wg mnie sie nie nadaje do niczego jak do ozdobnego lezenia - zawsze mozna miec faktyczna posciel do spania schowana

Z satyny, ale satyna do spania jest niewygodna i nieprzyjemna.


Flanelowe. Większość takich mam.

No jak się szaleje na kołdrze to tak bywa

niestety nie sypiam jak dracula i zazwyczaj sie sporo ruszam

1. Nigdy nie przepadałam za pościelą z kory. Moim zdaniem najładniejsza jest satyna :)
2. Najlepiej mi się śpi w flaneli oraz w bawełnie :)
3. Nie wiem jaka jest przystępna cena za pościel, ale ja zawsze kupuję w cenach 70-100 zł.
4. Latem satyna- bawełna, zimą- taka grubsza bawełna :)

W tych takich śliskich satynowych bo są fajnie chłodne.

gdzie one sa chlodne?

No, chociaż jeden !

W nocy są chłodne. Nie muszę się co chwile kręcić itd, żeby znaleźć chłodny kawałek kołdry.