Pro Evolution Soccer 2016

Kto grał? Kiedyś byłem wielkim fanem PESA, ale od 2014 roku ta seria doprowadza mnie do białej gorączki. 2014 był katastrofalnie żenujący, 2015 lepsze, ale wciąż bardzo kiepski, a 2016... Gra ma wciąż te same błędy. AI jest mistrzem dryblingu i z dziecinną łatwością wychodzi spod czasem nawet potrójnego(!) pressingu. Gra ciałem z rywalami błyskawicznie kończy się stratą niezależnie czy przy piłce jest Hulk czy Lewandowski. Po straconej bramce komputer dostaje przez chwilę szału i często nie da się go w ogóle zatrzymać. Sędzia prawie wcale nie pokazuje kartek (na jakieś 50 spotkań nie oglądałem nigdy czerwonej), a komputer praktycznie w ogóle nie fauluje. Jeśli jakimś cudem sfauluje to w 70% przypadków sędzia nie zagwiżdże. Gdy nie trzymasz speedu twoi zawodnicy ruszają się tak topornie, że nie można w ogóle nic rozegrać na spokoju. Gdy z kolei idziesz na speedzie ciężko wyczuć timing, bo czas reakcji piłkarzy jest jakiś opóźniony. Naprawdę chciałem polubić tą grę, ale się nie da. FIFA, mimo, że z roku na rok niewiele się zmienia to jednak wciąż jest o epokę do przodu w stosunku do PESA.