Cześć czy według Was związek bez zobowiązań to coś normalnego? I czym dla Was jest taki związek?
Związek bez zobowiazań
Wszystko zależy od człowieka i od tego co ma w głowie i jakie ma do tego podejście. Dla mnie nie jest to nic normalnego, ale normalność to pojęcie względne. Dla każdego jest czymś innym. Ja osobiście bym tak nie potrafiła. Nie jestem w stanie sobie nawet tego wyobrazić. By wejść w związek muszę czuć coś do partnera i wiedzieć, że uczucia są odwzajemnione.
Według mnie związek to wspieranie się, oddanie, lojalność, szczerość, dawanie sobie radości i szczęścia.
Bez zobowiązań to tylko znajomosc czyli układ koleżeński. Gorzej jeżeli ktoś nie potrafi się określić i daje sprzeczne sygnały.
bo jestem zbyt zajęta kochaniem ludzi, którzy mnie kochają ;)
Dla mnie związek partnerski jest wyznacznikiem bardzo bliskiej i zażyłej relacji obu ludzi nawet bliższej niż to ma miejsce w przyjaźni czy w koleżeństwie co wiążę się w pewnym stopniu ze zobowiązaniami, ale również generalną próbą, która ma pokazać czy będący w sobie zakochane osoby, będą w stanie w odpowiednim właściwym sobie momencie pójść o krok dalej. Z drugiej strony trzeba pamiętać, że zobowiązania w tym typie związku sprowadzają się bardziej tak jak już tutaj zostało powiedziane do wspierania się, budowania zaufania poprzez oddanie szczerość i lojalność. Nie można od razu wychodzić z założenia że każda para która jest w związku partnerskim to przyszły mąż i żona, ale można do tego dążyć. Trzeba poświęcić wiele czasu i uwagi by rzeczywiście zbudować coś trwałego. To są nasze wspólne wybory i wszystko zależy od nas samych. Jednak jeżeli już jesteśmy przekonani, żeby pójść o ten krok dalej - mówię tutaj o wspólnym współżyciu to trzeba być świadomy konsekwencji tego wyboru i pogodzić się z tym, że nasze dotychczasowe życie nie będzie już takie jak wcześniej.