Co to jest miłość? Zastanawiałeś się kiedyś nad tym? Skoro jej nie widać, nie można poznać po zapachu, nie można dotknąć, czy naprawdę istnieje? Czy jesteś pewien, że osobie którą kochasz dostarczasz wystarczająco dużo uczucia by była syta nie jedząc, nie była spragniona nie pijąc, by było jej ciepło podczas mrozu, by pozostała sucha nawet w największą ulewę? Dajesz z siebie wszystko co najlepsze nie pytając o zwrot kosztów? Czy dzięki Tobie ta osoba uśmiecha się zamykając wieczorem oczy i nie boi się kolejnego dnia? mógłbyś żyć bez niej? Znasz słowo kompromis? Czy potrafisz znieść jej humory? Potrafisz zaufać? Oddać się bez reszty? Kim ona Dla Ciebie jest? Ostoją, metą, portem, a może tylko kolejnym przystankiem na drodze życia? Pytanie pozostawiam wam kochani... bo mówiąc o miłości nigdy nie wiadomo czy pierwsza jest ostatnią, czy ostatnia pierwszą...
Miłosne zastanowienie... strona 1 z 4
Łał. Ależ się naprodukowałaś.
Szczerze mówiąc, nie wiem co jest miłością. Nie mam TEJ osoby, przy której jakoś specjalnie "biłoby mi serce" czy coś.
Więc... e, nie wiem?
Heh :D To takie zastanowienie z przed kiedyś :D
Które mi się załączyło jak przyjrzałam się z pewnej perspektywy komuś kogo nazbyt idealizowałam we własnych oczach... :D
`Miłość to nie pluszowy miś , ani kwiaty..
To też nie diabeł rogaty..
Ani miłość kiedy jedno płacze , a drugie po nim skacze..
Miłość to żadem film w żadnym kinie , ani róze..
Ani całusy małe duże..
ALE MIŁOŚĆ KIEDY JEDNO SPADA W DÓŁ DRUGIE CIĄGNIE JE KU GÓRZE.. `
happysad - zanim pojde.
Jeszcze nikt nie napisał regułki miłości , wiec i ja tego porbował robić nie bede :)
(ps. wybacz ale musze to napisac , beznadziejnie zlozylas slowa i ogolnie mialem wrazenie po przeczytaniu tego jakbys byla nie z tej ziemi ^^ ;x bez obrazy.
ciekawe to co napisałaś
Nie zastanawiałam się , ale dochodzę do wniosku , że miłość to chyba jedyne uczucie które jest piękne ale bardzo często rani .
Nie masz racji :) Kobieta nie zrozumie pojecia "milosc" w rozumieniu mezczyzny, mezczyzna nie zrozumie pojecia "milosc" wg slownika kobiety...
Jednak jest to nadal milosc... a wtedy jest prawdziwa gdy dwa nierozumiejace sie swiaty mimo wszystko użyją sztuki kompromisu.
To zabawne... bo ja wychodze z zalozenia ze mezczyzni nie sa zdolni do tak poteznej milosci jak kobiety

Hmmm... to tylko słowa :) A znacznie ważniejsze jest to co tli nam się w głowach...
Nie ma jedakowego pojęcia miłości dlatego nie starałam się go tutaj napisać... to że ktoś uważa moje słowa za ładne bądź totalnie źle dobrane to już kwestia indywidualna... ja chciałam poruszyć tylko ten temat i zobaczyć co kto ma w głowie i jak ją rozumie :)

Nie bądź taki, dalej, zrób to! Zrób! Zrób jej to!! Daaaalej!!

Hmm... chyba wolę... "..odkryjemy miłość nieznaną, przegonimy wiatry...miłowania głodni jak wilcy..."