massacre: No jak chce się pracować w ciuszkach, to pracodawcy mogą sobie wymyślać warunki pod siebie, a nie pod pracownika, bo popyt na tego prace jest duży. Każda panna chciałaby czysta prace, lekka i przyjemna. Nie miałam dobrze, bo praca była ciężka. Przez studia większość zmian brałam w weekendy, zmiany po 12h. Tankowanie gazu zimą tez nie należało do przyjemnych i pachnących ;) Ale dzięki temu miałam lepsze siano. Po prostu każdy musi swoje własne priorytety wziąć pod uwagę, bo one u każdego mogą być inne. Miałam w dupie strojenie się, miałam w dupie weekendowe imprezy. Postawiłam na dobre zarobki, dobra umowę, elastyczne godziny pracy, skończenie studiów i tyle. Na wszystko przychodzi czas i uważam, ze na wszystko trzeba cieżko zapracować. Zwłaszcza jak się nie ma pleców czy bogatych rodziców, którzy zapewnia swoim dzieciom przyszłość :)
dobrze , że umiałaś się ogarnąć.
wszędzie pracodawcy ustalają warunki pod siebie, mam ten komfort że jeśli mam umowę o zlecenie to mogę jedynie ustawiać sobie godziny pracy.
nie, nie każda panna chciałaby siedzieć i pachnieć i zarabiać przy tym hajs, ale wyobraź sobie, ze jest niesamowicie ciężko o robotę i bierze się co jest. poza tym nie należę do osob które boją się roboty, pracowałam swego czasu na kręgielni , gdzie też robiło się po nocach wśród pijanych frajerów, czasami trzeba było wejść pod maszynę itp i nikomu łaski nie robiłam.