kedi: massacre:
Dla mnie po prostu nie ma rzeczy niemożliwych. Byłam w Polsce na macierzyńskim przez prawie pól roku, jakieś 2 lata temu. Niecały miesiąc zeszło mi znalezienie pracy, tak w Polsce, tak na umowę o prace. I tak jak mówisz, czasem trzeba przyjąć gorsza ofertę pracy, ale nie wolno się poddawać, trzeba zawsze walczyć o to, czego się chce.
oczywiście, determinacja jest najważniejsza. i jak już wspomniałaś- bez studiów ani rusz, chociaz to tylko papier, bo tak na prawdę liczy się to, czy ktoś jest zaradny i pozbierany.
fajnie, że Ci się ułożyło, widać cieżka praca i upór nie poszły na marne;)
Wiesz co, to boli właśnie najbardziej, ze ukończone studia nie są juz gwarantem ani zdobytej wiedzy, ani tym bardziej inteligencji. Niestety, żeby przejść pierwszy etap rekrutacyjny w poważnej firmie, musisz mieć owy papierek, bo bez papierka nie zaprasza Cię nawet na rozmowę kwalifikacyjną... Dopiero na rozmowie masz szanse udowodnić, ze oprócz dyplomu jesteś rzeczywiście inteligentna, zaradna, pracowita,maszodpowiednia ilośc wiedzy i nadajesz się na dane stanowisko.
Ciężka praca nie poszła na marne... Ale często drażni mnie, gdy ktoś mówi, ze mi się udało. Nie udało mi się, zasluzylam sobie na to co mam :D