Konto usunięte: massacre:
I w to jestem w stanie uwierzyć, bo jak pracowałam na minimalnej, to nie było wcale kolorowo. Na wynajętym pokoju, z telefonem na kartę i Internetem... w kafejce tyle samo bym miała pewnie w Polsce.
A kiedy pracowałaś? Bo w sumie dużo się tam zmieniło.
Tu akurat pisałam o Anglii, ale w każdym zachodnim kraju jest tak samo. Gdyby było tak kolorowo, to w ogóle nie byłoby ludzi ubogich, bezdomnych czy w ogóle nie byłoby tej najniższej klasy społecznej i wszyscy by żyli jak pączki w maśle.
W Szwecji akurat miałam dobrze, bo byłam tlumaczem na kontrakcie z polskiej firmy, więc zarobki były spoko. Poznałam jednak kilka dziewczyn z Litwy i Ukrainy i na minimalnej żyły tak jak wszędzie, kilka wspolnie wynajmowało mieszkanie, najtańszym kosztem wszystko byleby starczyło.