massacre: Na tym polegają statystyki, zazwyczaj bazują na jednym bądź kilku czynnikach interesujących dla badaczy, a reszta zostaje pominięta. Stad tez na statystyki patrzę zawsze z przynrużeniem oka i wole stwierdzenie "może coś w tym jest" od "na pewno to prawda" ;)
Dobre badanie bierze pod uwagę wszystkie bądź większość istotnych czynników, a takie pseudo-naukowe gnioty niestety nie, tylko potem ludzie to powtarzają, powielając nieprawdę.
massacre: Co do łowienia ryb nie wiem czy mówimy o tym samym, bo mój łowi nad morzem bądź z kutra, gdy ma czas by wybrać sie np. na cały weekend. Ty chyba mówisz o łowieniu w jeziorach?
Jeziora/rzeki w większości :). Na morzu to zupełnie inna bajka, pływy, przemieszczenie się ławic, odpowiedni szyper, trzeźwość osób na pokładzie, wiatr i jego kierunek, temperatura ma rzadko znaczenie, bo i tak łowi się najczęściej na głębokościach 30m+, co nie zmienia faktu, że księżyc na brania ma wpływ niewielki, chyba, że chodzi o pływy, ale nie czuję się ekspertem od połowów morskich ;d.