Czyli hulaj dusza - bana nie ma
(możecie tu nawet nabijać o tych Waszych lodach sojowych)
Jedyne o co proszę - to o zachowanie kultury i brak kłótni
Jedyne o co proszę - to o zachowanie kultury i brak kłótni
lista tematów
TEMAT DO NABIJANIA I PLOTEK! strona 386 z 1977
Konto usunięte: Pewnie bardziej chodzi o wizualność, a to akurat robi wrażenie :)
Ja mam pyszny przepis na domowy krem do tortu. Niby czekoladowy, a ma lekki posmak nugatu. Tylko konsystencja jest dziwna, bo po wyjęciu z lodówki szybko się topi :D
No ładnie to one wyglądają i tak misternie są zrobione, dokłądnie w każdym calu... no sztuka taka.
Ja tortów nie lubię robić, bo w moim świetnym piekarniku biszkopt nie wychodzi... Za każdym razem jest zakalec
Konto usunięte: Za to zjadłabym barszczu czerwonego
Ja barszczu nie lubię, nie wiem dlaczego...Ale kiedyś jak miałam kaca, to pyszny był
styka51: Synka masz ładnego, faceta też, seksić się lubisz... Będzie git ^^
mam taka nadzieje :D wiem, ze synka mam ladnego, stwierdzilismy, ze musimy zrobic ich wiecej, tak malo ladnych ludzi jest na swiecie - przyczynimy sie do zmian
Konto usunięte: 360 to jest zatoczenie kółka i brak zmian :]
wprowadzasz zmiany juz samym zataczaniem kolka - rozkminka filozoficzna
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
styka51: No ładnie to one wyglądają i tak misternie są zrobione, dokłądnie w każdym calu... no sztuka taka.
No, dokładnie :)
Jak byłam dzieckiem uwielbiałam lepić z plasteliny
styka51: Ja tortów nie lubię robić, bo w moim świetnym piekarniku biszkopt nie wychodzi... Za każdym razem jest zakalec
Mi nawet wychodzi, chociaż czasami z lenistwa zdarzało mi się kupić gotowe podkłady :)
styka51: Ja barszczu nie lubię, nie wiem dlaczego...Ale kiedyś jak miałam kaca, to pyszny był
Czerwony lubię. Białego nie. Żurku nie. I miliona innych rzeczy również nie
massacre: dlatego teraz stracham, bo teraz bardzo chce :/
W sumie, to Cię rozumiem... tylko najważniejsze, żeby się nie nakręcać ;)
massacre: to mocna z nich para
Kiedyś ta kobieta wydawała mi się idealna, rozumiesz - wykształcona, świetna praca, śliczny synek, idealny mąż, duży dom, dobry samochód...A jak przyjrzałam się temu z bliska... Ja wolałabym mieszkać w mniejszym domku, mieć gorszy samochód, ale być bardziej "ludzkim". Aktualnie to mnie ta kobieta przeraża..
Konto usunięte: Ale raczej było już po południu :)
Dziękować, w programie sprawdzę ;)
massacre: taki mamy zamiar mlodego gdzies na wakacje wyslac i jechana
Już to widzę ^^
styka51: No to jak się dowiedziałaś, że w ciązy jesteś? Normalnie jak w tym programie
no bo mi sie w koncu okres zatrzymal
Konto usunięte: Pewnie gdzieś ma schowane
Mojej babci zostało, po tych wszystkich latach, wojnach, etc. kupowanie wszystkiego w ilościach jak dla wojska i gromadzenie 'na zapas' :)
moja ma taki duzy dom na wsi, ze stodola i wszystkim, wiec pewnie gdzies to jest
Konto usunięte: Musze oglądać kolejne odcinki, może Aga będzie
ahahahaha
massacre: cudowne uczucie, w sumie pierwsze to bylo liczenie palcow czy sa wszystkie a potem trzymanie tych malutkich raczek, stopek - bezbronna istotka zdana tylko na ciebie, bicie jego malutkiego serduszka, spojrzenie - a teraz ci powie, ze nie chce do przedszkola isc, bo woli Noddiego ogladac
no na poczatku to taka mala kuleczka, a teraz widzisz, ze masz malego czlowieczka przed soba
Konto usunięte: moja ma taki duzy dom na wsi, ze stodola i wszystkim, wiec pewnie gdzies to jest
Dobra koniec tematu, bo polecisz i zaraz jej zabierzesz
massacre: tak malo ladnych ludzi jest na swiecie - przyczynimy sie do zmian
Się nie rozpędzaj, Hitler podobnie myślał
Konto usunięte: Jak byłam dzieckiem uwielbiałam lepić z plasteliny
Ja też... ale mama krzyczała, bo w dywan wchodziła
Konto usunięte: Czerwony lubię. Białego nie. Żurku nie. I miliona innych rzeczy również nie
Białego i czerwonego nie lubię, żurek raz na jakiś czas zjem. I zalewajkę lubię, fajna jest ^^
Konto usunięte: Dobra koniec tematu, bo polecisz i zaraz jej zabierzesz
taniej by wyszlo mnie przejsc sie do indyjskiego sklepiku w moim miescie
styka51: Ja też... ale mama krzyczała, bo w dywan wchodziła
My mieliśmy taki kaloryfer z żebrami i ja plastelinę na nim roztapiałam.. strasznie mi się podobało to zajęcie
styka51: Białego i czerwonego nie lubię, żurek raz na jakiś czas zjem. I zalewajkę lubię, fajna jest ^^
Warzywną lubię, pomidorową z makaronem
styka51: A no i moja mamuśka kiedyś powiedziała, że ona woli dzieci rodzić, niż do dentysty iść
podbijam Twoja mamusie
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
Konto usunięte: taniej by wyszlo mnie przejsc sie do indyjskiego sklepiku w moim miescie
Nie lubię indyjskich sklepów.
Nigdy nie lubiłam, kiedyś było ich więcej, teraz jakoś poznikały na rzecz ciucholandów
Odstraszał mnie zapach, kadzidła -
Konto usunięte: no bo mi sie w koncu okres zatrzymal
W 6 miesiącu? Czy wcześniej, ale potem miałaś plamienia wyglądające jak okres...Normalnie lepiej tu siedzieć, niż Discovery oglądać
Martitta: Mojego nie przyjęli do przedszkola z braku miejsc :/
moj do prywatnego chodzi - bule ladna kase, nie ma, ze nie przyjma
choc i do prywatnych sa listy oczekujacych - mi sie pofarcilo :D
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
styka51: W 6 miesiącu? Czy wcześniej, ale potem miałaś plamienia wyglądające jak okres...Normalnie lepiej tu siedzieć, niż Discovery oglądać
w sierpniu nie dostalam okresu i pozniej juz nie mialam, wczesniej mialam normalnie
Konto usunięte: Nie lubię indyjskich sklepów.
Nigdy nie lubiłam, kiedyś było ich więcej, teraz jakoś poznikały na rzecz ciucholandów
Odstraszał mnie zapach, kadzidła -
u mnie nie smierdza kadzidlami, raczej tym badziewiem, co sprzedaja
