Konto usunięte: nie jem mięsa, ale gdybym jadła to marynata wg mnie zabijałaby smak rzeczy którą jem. wg mniej smaczniej i zdrowiej jest obłożyć mięso/rybę ziołami i czosnkiem/cebulą czy kto co tam lubię i w ten sposób piec.
Jak kto woli. Kwestia odpowiedniej marynaty, doboru ziół i składników i myślę,że byłoby dobre, no chyba,że ktoś woli inną kuchnie np właśnie ryby na parze, jak najmniej przypraw itd.
massacre: Zmien podejscie moze? Jestes tylko ty i kierowniczka - reszta ludzi nie istnieje. Miej w dupie gapiow - tacy zawsze sie znajda.
Mniejsza o to,po prostu to była sytuacja stresująca.
massacre: Nie jestem Gordonem Ramsayem, ale wg mnie losos to tlusta ryba. Nigdy na przyklad jej nie smaze - NIGDY. Losos tylko grillowany albo pieczony. Losos ma tyle tluszczu, ze zadne marynaty nie sa potrzebne. A i losos jest ryba specyficzna w smaku, szkoda by bylo ten smak zabijac.
Masz rację,z tym,że do marynaty nie musisz używać olejów. Ja robię różne marynaty. Moja ulubiona jest na bazie miodu, soku z cytryny, wody, czosnku, musztardy i sosu teryiaki.