Konto usunięte: O co poszło ? Też rozwaliłaś stoisko jak ja wczoraj ?
massacre: cos widze okres swiateczny negatywnie wplywa na nastroje ekspiedentek
Wchodzę z babcią do kwiaciarni z zamiarem kupna storczyka. Dzień dobry, dobry. Wybieramy i moja babcia potulnie pyta się : A granatowe to są barwione czy nie?
Sprzedawczyni/właścicielka: A co pani za głupoty gada! Jakie barwione!? Przecież ja chyba lepiej wiem, a tu przychodzi babsko i będzie mnie pouczać! Ja 35 lat w tym siedze! Ja się znam. Co za głupoty pani mówi!? Jakie barwione. Kto to widział takie pierdoły rozpowiadać?!
Ja: Przepraszam bardzo, przychodzę z babcią do sklepu, babcia się kulturalnie pyta, a pani za przeproszeniem z ryjem na nią. Kto to widział!
Ekspedientka: Ja mam ryj?
Ja: Za przeproszeniem... przychodzi klient, chce coś kupić, pyta się kulturalnie a pani się nadziera na pół sklepu. Święta idą, trochę łagodności by się przydało.
Ekspedientka: To jak to miałam gówniaro powiedzieć?
Ja: Nie żadna gówniara. Pani jak już. Ja się nie dziwie, że u pani w sklepie wiecznie pustki. Jest pani chamska, a pani czarne brwi pogarszają sprawę. Babciu jak chcesz, to kupuj, ja idę.
Ekspedientka; To idz.
I wyszłam, a babcia za mną.