a propos jeszcze ciazy... od prawei roku nie biore tabsow, jedziemy albo na gumkach, albo bez- i to czesciej bez- to, ze nie zaszlam uwazam za niezwykly zbieg okolicznosci albo ktores z nas ma problemy z plodnoscia
styka51: Jakoś nie mogę się przekonać do tabletek i innych hormonów.
duza wygoda:) ja zazwyczaj pamietalam, zeby brac. jak bylam w domu, bp jesli wyszlam gdzies, to zazwyczaj mi sie zapomnialo, ale to gora o jakies 2, 3 godziny sie spoznialam:) no ale to dwuskladnikowe, wiec luz.
nom;/
styka51: Ja też w sumie nie miałam gdzie. Soł ide do Mańka, co by mamuśka mnie nie szpiegowała.
no i gitara:) ja zaluje, ze w ludowcu u mojego nic nie bedzie, bo jednak fajnie tam bywalo