Babsy: tylko z sypkimi mam zawsze problem, zeby nabrac tyle ile trzeba, zazwyczaj albo za malo i 5 razy trzeba dokladac, albo za duzo i sa wszedzie wokol;P
Ja zawsze odruchowo, niezależnie jakimi się maluje, biorę mniej i dokładam, czasem właśnie nawet parokrotnie :P
Konto usunięte: Oooo, muszę zapolować, uwielbiam sypkie cienie
Ja też bardzo lubię :)
massacre: Wiem Jedne z moich ulubionych. Trafilam na nie jak tak szukalam dobrych trwalych mocno napigmentowanych cieni :D
Ten czarno-granatowy cudny, najbardziej mi się podoba :)
massacre: a u mnie nie ma tej marki
Nie wiem czyje to jest, w sumie w PL też Bóg wie jak długo ta firma nie prosperuje. Lakiery tez mają naprawdę świetne kolory, ale albo trzeba malować ileś razy, albo po 1-2 dniach są odpryski .
massacre: a u mnie nie ma tej marki
ladnie wygladaja ale ja sypkimi zawsze sie babram, nie umiem ich nakladac.
Może mniej by Ci prószyły jakbyś na mokro nakładała? :)
Ja za to nie jestem własnie przekonana do konsystencji kremu, raz jakiś miałam i nie dało się nałożyć równomiernie, w końcu po paru godzinach na powiece zrobiło się z niego kilka zbitych kresek
