Czyli hulaj dusza - bana nie ma
(możecie tu nawet nabijać o tych Waszych lodach sojowych)
Jedyne o co proszę - to o zachowanie kultury i brak kłótni
Jedyne o co proszę - to o zachowanie kultury i brak kłótni
lista tematów
TEMAT DO NABIJANIA I PLOTEK! strona 895 z 1977
SailorMoon: Bo ta jej stylizacja to mimo zwiewności spódnicy, ciężka się wydaje. Może przez ten łańcuch, dodatki
Tak, plus świecąca bluzka, materiały do siebie nie pasują. I nawet te buty bym zmieniła, też wydają mi się zbyt ciężkie do tak zwiewnej spódnicy. Założyłabym chyba lekkie sandałki, czy klapki i cieniutką, lekką bluzkę.
Konto usunięte: Tak, plus świecąca bluzka, materiały do siebie nie pasują. I nawet te buty bym zmieniła, też wydają mi się zbyt ciężkie do tak zwiewnej spódnicy. Założyłabym chyba lekkie sandałki, czy klapki i cieniutką, lekką bluzkę.
Ta bluzka jest straszna. Ja wstydziłabym się ją założyć, serio, i nie piszę tego złośliwie. Łańcucha też z resztą... :/
SailorMoon: Ta bluzka jest straszna. Ja wstydziłabym się ją założyć, serio, i nie piszę tego złośliwie. Łańcucha też z resztą... :/
Bluzka też mi się nie podoba, a łańcuch jest tragiczny, jak dla krowy.
Konto usunięte: Założyłabym chyba lekkie sandałki, czy klapki i cieniutką, lekką bluzkę.
Podbijam.
Strasznie ciężki ma styl. Do każdej "stylizacji" zakłada tonę biżuterii, która niekoniecznie do siebie pasuje. Ale może ja się nie znam, bo cenie minimalizm -,-
Konto usunięte: Bluzka też mi się nie podoba, a łańcuch jest tragiczny, jak dla krowy.
Bym coś napisała na ten temat, ale nie chcę być niemiła ( przez dawną sympatię chyba ) i się bardziej znęcać, bo wiem, że nas czyta ( mimo, że twierdzi uparcie, że nas nie zna, chociaż nawet w znajomych na blogu ma dziewczynę stąd).
styka51: Do każdej "stylizacji" zakłada tonę biżuterii, która niekoniecznie do siebie pasuje.
Dokładnie.
styka51: Strasznie ciężki ma styl.
styka51: Do każdej "stylizacji" zakłada tonę biżuterii, która niekoniecznie do siebie pasuje. Ale może ja się nie znam, bo cenie minimalizm -,-
No właśnie. Do niektóych stylizacji pasuje np. kilka bransoletek (sama tak noszę) świetnie się komponuje z czymś lekkim, najczęściej letnią, delikatną sukienką. I nie ma mowy o krowich łańcuchach do tego, nawet w ogóle jakiekolwiek naszyjniki można odpuścić. No trzeba znać umiar, przegięcia nie wyglądają dobrze, nie uzupełnia stylizacji tylko ją rujnuje. Dziękuję.
https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/525676_365603896830767_342639572460533_1018092_1859308483_n.jpg
https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/548553_361303187260838_921849160_n.jpg
zafarbowalam wlosy tym 
nie odsc, ze wyszly prawie czorne, to jeszcze maja pelno rudych przeswitow do poprawki :
:
nie odsc, ze wyszly prawie czorne, to jeszcze maja pelno rudych przeswitow do poprawki :
:SailorMoon: przez dawną sympatię chyba
Mnie to już wali po prostu, skoro wszystko okazało się fałszem no i siędo nas nie przyznaje.
SailorMoon: Ta bluzka jest straszna. Ja wstydziłabym się ją założyć, serio, i nie piszę tego złośliwie. Łańcucha też z resztą... :/
podbijam. ale tam jej nikt nie powie, że nie pasuje, że nie ładnie etc. bo te wszystkie blogi to koła wzajemnych adoracji przeważnie.
Konto usunięte: No właśnie. Do niektóych stylizacji pasuje np. kilka bransoletek (sama tak noszę) świetnie się komponuje z czymś lekkim, najczęściej letnią, delikatną sukienką. I nie ma mowy o krowich łańcuchach do tego, nawet w ogóle jakiekolwiek naszyjniki można odpuścić. No trzeba znać umiar, przegięcia nie wyglądają dobrze, nie uzupełnia stylizacji tylko ją rujnuje. Dziękuję
sama nie raz nakładam sporo biżuterii ale wyznaje zasadę- spokojny, zwykły strój + biżuteria albo mocny strój i bez.
kedi: sama nie raz nakładam sporo biżuterii ale wyznaje zasadę- spokojny, zwykły strój + biżuteria albo mocny strój i bez.
No właśnie o tym mówię
styka51: Strasznie ciężki ma styl.
tu nie do konca o ciezkosc chodzi. ja lubie mocniejsza bizuterie itp. ale u niej to sie opiera na tej okropnej bluzce i niepasujacych do niczego butach. gdyby zamiast tej swiecacej bluzki 'dla 70latki' byla zwykla szara bokserka i inne buty to nie wygladaloby tragicznie.
i nie ogarniam czemu ona nosi tyle starobabciowych bluzek.
Babsy: nie odsc, ze wyszly prawie czorne, to jeszcze maja pelno rudych przeswitow do poprawki ::
No to kwas... :/
Konto usunięte: Mnie to już wali po prostu, skoro wszystko okazało się fałszem no i siędo nas nie przyznaje.
Tak, i to moim zdaniem nie jest kwestia choroby. Ona po prostu z nudów sobie "tutejszą osobę" wymyśliła. A to udawanie, że nas nie zna... żałosne.
Konto usunięte: No właśnie o tym mówię
no.
moim zdaniem na prawdę musi być głupia, skoro uważa, że te wszystkie kłamstwa mogłaby zataić. i jeszcze to wypieranie.. no w głowie się nie mieści. żałosne
kedi: podbijam. ale tam jej nikt nie powie, że nie pasuje, że nie ładnie etc. bo te wszystkie blogi to koła wzajemnych adoracji przeważnie.
dało radę to zauważyć, chociaż niektórzy delikatnie jej coś tam piszą na ten temat...
sylwik: ale u niej to sie opiera na tej okropnej bluzce i niepasujacych do niczego butach. gdyby zamiast tej swiecacej bluzki 'dla 70latki' byla zwykla szara bokserka i inne buty to nie wygladaloby tragicznie.
podbijam