dodatki. strona 9 z 11

Witam.
Znalazłam sukienkę, i chcę ją kupić na wesele. Jest uniwersalan wiec nieraz ją wykorzystam. Chciałabym się dowiedzieć jakich dodatków użyć aby na okazję wesela wyglądała bardziej elegancko.
http://allegro.pl/urocza-sukienka-wieczorowa-italian-fashion-xl-i1598269593.html
Mówię o sukienkce szarej lub niebieskiej, bo jeszcze nie jestem zdecydowana.

Planuje w przyszłości zrobić. Ale moim celem jest kosmetologia, nie makijaż. Chociaż może tym i tym się zajmę w życiu.

Ale ja mimo wszystko nie widzę siebie w tak mocnym i kolorowym makijażu. Kiedyś pomalowałam się czarnym i zielonym cieniem, wyglądałam jak ... e brak słów. Wolę minimalizm i prostotę ;p

ale powieka mi sie "marszczy"




ja tez, ale ostatnio coraz rzadziej mi sie chce;P

Każdemu pasuje co innego ;)


A baze stosujesz ?


Mi zawsze chce się malować Choć nie zawsze mocno ;)

Zeby sie utrzymać w jakiejkolwiek branzy trzeba miec dodatkowe kwalifikacje, ja tez chcialam byc tylko fryzjerem i tylko zajmowac sie wlosami, dzisiaj musze robic wlosy, paznokcie u rąk, makijaze a juz niebawem bede zajmowac sie stopami i zakładać klamry na wrastające paznokcie ;] ale są tego plusy - jest zastój we fryzjerstwie i mam mniej klientek to robie tipsy chociaz nie cierpie :/

Ano... i dobrze :)


A właśnie... jestem sobie wczoraj w Rossmannie i myślę sobie "kupie bazę pod cienie". Szukam, znaleźć nie mogę, to idę zapytać się babki, co tam pracuje. Mówię, że chce to i to a ona takie oczy O.O i mówi, że oni tego nie mają

mi tez a jak brew uniosę to się wygładza i kreska jest bardziej prosta. ;d

Ale po co się zmuszać ?

zeby zarabiać :-) życie nie jest takie kolorowe jak się wydaje, a we fryzjerstwie fryzjerka która nie ma dodatkowych kwalifikacji ciężko ma się utrzymać, chyba, że jest jakaś 'światowa' ;d w ogole ciezko jest dostac robote.

Rozumiem. Ja na początku chciałam iść na medycynę, żeby potem zostać psychiatrą, ale po dłuższym czasie stwierdziłam, że nie dam sobie rady psychicznie, więc wybrałam kosmetologię i w tym będe się spełniać :)

Może akurat z tych firm co mieli bazy nie było

ostatnio odgrzebalam baze, ale i tak mi sie marszczy;) mam opadajace powieki, co mnie wkurza;/

A to co innego, ale na dobrej bazie powinno wszystko się trzymać.

Medycyna jest w ogóle ciężka w sensie takim, że tym się trzeba interesować bo nauczyć się wszystkiego da :-)
Ja uwazam, ze nie mozna zamykac sie w jednej dziedzinie, zawsze jest ten plus, ze jak stracisz prace mozesz znalezc w tym drugim zawodzie lub w tym, z czego masz kursy i szkolenia. Zreszta pracodawca np. zatrudniajac fryzjerke do salonu kosmetyczno fryzjerskiego mysli: jak moja kosmetyczka bedzie miala urlop to zeby nie tracic klientow zatrudnie fryzjerke co umie robic paznokcie, czyli ta bez kursu jest odrzucona na starcie. Czasem sie opłaca zacisnac zeby.

jak robie kreske na gornej powiece, to mi sie odbija;/ czasem tez eyeliner;/