Czesc dziewczyny i chlopaki! Co sadzicie na temat ''kupowanie w ciucholandach'' ?Jestescie za czy przeciw ? Czy bylibyscie sklonni zalozyc cos uzywanego ? 
Pozdrowienia :)
lista tematów
Ciucholand strona 5 z 5
bylam chyba ze dwa razy i nie jestem w stanie znalezc nic sensownego. plus tam smierdzi

ale! musialam sie przebrac jakos fajnie i wlasnie poszlam po ciucholandach i kiecke z metka kupilam. co prawda jakies 28zl chyba dalam, a kiecka byla obrzydliwa...ale Fiona ze Shreka jaka ze mnie byla!

ale otworzyli niedawno nowy w moim miescie, wyglada ok z zewnatrz, moze wejde zobaczyc.
Ja uwielbiam ^^ Jak kogoś stać na kupowanie oryginalnych ciuchów to spoko, ale w lumpku można dostać to samo, a i nierzadko jeszcze nowe, z metką za 1/4 ceny ^^ Jest różnica, a i kupić można więcej, co dla kobiet jest chyba najlepsze w tym wszystkim :D
If you don't wanna be my best friend then why am i still in your bed?
To działa w obie strony, sporo gości jest na utrzymaniu kobiet ;] Wieczni "szukacze pracy". Jak Ferdek

MotylekRapi: Jak kogoś stać na kupowanie oryginalnych ciuchów to spoko, ale w lumpku można dostać to samo
Zależy jaki kto ma styl, musiałabym chyba trafić na jakiś cudowny lumpeks aby znaleźć ciuchy takie, jak mam w szafie.
Mam podobne zdanie do większości osób, które się wypowiadały.  Kilka razy byłam  znalazłam perełki - fakt, rok temu mama mi kieckę znalazła na ślub, na który zresztą nie pojechałam, bo nie znoszę rodzinnych imprez - tym bardziej ślubów. Na początku czerwca bodajże weszłam do jednego u siebie, bo zobaczyłam super bluzkę. Naprawdę ekstra wyglądała na manekinie (pomimo, że nie miał głowy), ale po tym jak pani spakowała to dalej mam problem, jak ją założyć. Dałam za nią 14zł, ale uważam ją za dobry wybór, bo naprawdę nie jest zniszczona, kolor super - taki zielony.
 Kilka razy byłam  znalazłam perełki - fakt, rok temu mama mi kieckę znalazła na ślub, na który zresztą nie pojechałam, bo nie znoszę rodzinnych imprez - tym bardziej ślubów. Na początku czerwca bodajże weszłam do jednego u siebie, bo zobaczyłam super bluzkę. Naprawdę ekstra wyglądała na manekinie (pomimo, że nie miał głowy), ale po tym jak pani spakowała to dalej mam problem, jak ją założyć. Dałam za nią 14zł, ale uważam ją za dobry wybór, bo naprawdę nie jest zniszczona, kolor super - taki zielony.
Owszem skarpetki, buty, bielizna tego nie kupię, ale pozostałą część garderoby - typu spodnie, bluzki, tuniki, marynarki, sukienki - czemu nie?
Aczkolwiek porządnie trzeba uprać, tak ze dwa, czy trzy razy.
 Kilka razy byłam  znalazłam perełki - fakt, rok temu mama mi kieckę znalazła na ślub, na który zresztą nie pojechałam, bo nie znoszę rodzinnych imprez - tym bardziej ślubów. Na początku czerwca bodajże weszłam do jednego u siebie, bo zobaczyłam super bluzkę. Naprawdę ekstra wyglądała na manekinie (pomimo, że nie miał głowy), ale po tym jak pani spakowała to dalej mam problem, jak ją założyć. Dałam za nią 14zł, ale uważam ją za dobry wybór, bo naprawdę nie jest zniszczona, kolor super - taki zielony.
 Kilka razy byłam  znalazłam perełki - fakt, rok temu mama mi kieckę znalazła na ślub, na który zresztą nie pojechałam, bo nie znoszę rodzinnych imprez - tym bardziej ślubów. Na początku czerwca bodajże weszłam do jednego u siebie, bo zobaczyłam super bluzkę. Naprawdę ekstra wyglądała na manekinie (pomimo, że nie miał głowy), ale po tym jak pani spakowała to dalej mam problem, jak ją założyć. Dałam za nią 14zł, ale uważam ją za dobry wybór, bo naprawdę nie jest zniszczona, kolor super - taki zielony.Owszem skarpetki, buty, bielizna tego nie kupię, ale pozostałą część garderoby - typu spodnie, bluzki, tuniki, marynarki, sukienki - czemu nie?
Aczkolwiek porządnie trzeba uprać, tak ze dwa, czy trzy razy.
za gowniarza ubieram sie tylko w kupeksach bo w normalnych sklepach nie bylo nic co moglabym zalozyc. Bylam hippisem, a pozniej punkiem. Skonczylam na grunge...alo w odwrotnej kolejnosci juz nie pamietam.
na dzien dzisiejszy absolutnie nie, a to dlatego, ze teraz mam troche inny styl i stac mnie na fajne ciuszki.
Kiedys 'musialam miec' tylko markowe ciuchy z markowych sklepow, z markowa metka. Dzis mi to obojetne.
Ciezko znaleźć cos dla siebie, bo niestety nie ma wyboru rozmiaru lub koloru. Choc mozna znaleźć fajne ciuchy ktorych nie ma w sklepach (tymbardziej u mnie na zadupiu! :/ ) .
Sama raczej nie chodze tam na zakupy, ale moja mama pracuje w Lumpexie i czasem gdy ide ja odwiedzic to i z nudow przejde dookola.
Ona natomiast ma oko sokola i zawsze cos ladnego wypatrzy a potem nie chce sie dzielic :( Plus to, ze jak maja dostawe to buszuje w 'nowiznie'.
Ale nigdy nie kupilabym tam stoju kapielowgo, bielizny lub butów.
Ciezko znaleźć cos dla siebie, bo niestety nie ma wyboru rozmiaru lub koloru. Choc mozna znaleźć fajne ciuchy ktorych nie ma w sklepach (tymbardziej u mnie na zadupiu! :/ ) .
Sama raczej nie chodze tam na zakupy, ale moja mama pracuje w Lumpexie i czasem gdy ide ja odwiedzic to i z nudow przejde dookola.
Ona natomiast ma oko sokola i zawsze cos ladnego wypatrzy a potem nie chce sie dzielic :( Plus to, ze jak maja dostawe to buszuje w 'nowiznie'.
Ale nigdy nie kupilabym tam stoju kapielowgo, bielizny lub butów.





