massacre: pierwszy dzienny, drugi rok pozniej zaczela wieczorowo
właśnie na uniwersytecie warszawskim jest tak, że psychologia dzienna z wieczorową niczym się nie różnią. jedynie tym, że za wieczorowe się płaci. są obligatoryjne wykłady i do tego dobieram sobie fakultety których jest od groma, a wszystko sobie układam w plan taki jaki mi się podoba. nie mam narzuconych godzin, ani nic. dostałam się na dzienne, a mogę chodzić zarówno rano jak i wieczorem więc różnicą jest tylko opłata, a za te 3900zł za semestr wolę pojechać w ferie na lodowiec na deskę;)
massacre: Mi by sie nie chcialo, dla mnie to zaangazowanie zbyt dlugoterminowe. Jedne studia skonczone i starczy + jakies extra kursy, college i tego typu sprawy, nic co by mnie wiazalo na dluzej niz 2 lata.
ja po prostu lubię się uczyć i przychodzi mi to z wielką łatwością. teraz mam trochę więcej czasu więc się zdecydowałam na tą psychologię, a że nie płacę to nawet jak mi się nie spodoba to mogę zrezygnować bez żadnych wyrzutów sumienia. na jednych ćwiczenia na psycho mam dziewczynę która obecnie jest na 3 kierunkach, a na medycynie mam jednego chłopaka w grupie który studiuje medycyne i informatykę więc akurat ja jestem z tych 'średnich' jeśli chodzi o chęci i wytrwałość;)