Filozofia strona 8 z 15

dokladnie
Zauwazylam, ze Kosciol zbudowal sobie taka mala spolecznosc w ktorej 90% stanowia naiwne, starsze panie, ktore nie maja nic wiecej do roboty i slepo wierza we wszystko co im dykrektor Radia Maryja powie

Chodziło zapewne, ze boisz się, ze mogę w wyniku interwencji boga zabić Cię a ja na to odpowiedziałem:


Chodziło mi, że gdyby Bóg polecił zabicie Ciebie to tak samo jakby już cię zbawił i to byłoby zbyt łatwe :)
Co do mocherów to mocherowe szwadrony to część kościoła, wszak, ze wielka ale nie wszyscy popieraja O.R. U mnie na mszy dużo osób to młodzież która co niedziele jest na mszy :)

Zwał jak zwał :P:P
Moze kiedyś, kiedyś coś Ci napiszę

O. dyrektor to sie na pekiel nadaje

bo kazdy ma własne granice i kazdy uwaza inaczej

Na pewno !

Co do kościola, moje zdanie nie jest bezpodstawne, moja rodzinna miescowosc jest mala ( 12 tysiecy mieszkancow ) jednak to na niej opieram moje teorie. Moja dobra kolezanka spotyka sie z ksiedzem ( on jest straszy od niej o 10 lat ), zapewnia, że ja kocha, ale nie potrafi wybrac pomiedzy nia a kosciolem, o ironio.
Proboszcz jednej z parafii w moim miescie wykorzystuje seksulanie pacjentow ze szpitala psychiatrycznego. wiem, bo mojej kolezanki mama tam pracuje i ona sama to powiedziala.
Wiesz jaka mam jeszcze teorie? Gdy ktos zostaje ksiedzem to:
a Jest gejem i mu to wszystko jedno lub pedofilem lub innym filem w szczegolnych przypadkach
b slubu nie potrzebuje
c nie ma pomyslu na zycie lub rodzina namawia
d nie ma srodkow finansowych, a ksiadz calkiem niezle zyje

I co, ze wzgledu na moje poglady nie pojde "do nieba"?
Odwiedzisz mnie w piekle jako przyszly aniol?

Według mnie nie istnieją, ponieważ poznając na przykład nowe kraje, kultury, itd, zdajemy sobie sprawę z tego, jak niewiele jeszcze wiemy. Człowiek uczy się całe życie. Choć to życie będące niekończącą się nauką dla wielu ogranicza się do zwykłych, rutynowych czynności, a największym odkryciem dnia stają się znalezione na półce w markecie precelki z przeceny, które pomimo swej niskiej ceny smakują całkiem dobrze. Niektórym odbierana jest możliwość poznawania świata, co nie zmienia faktu, że granic jego poznania nie da się zobaczyć, czy nauczyć.


Każdy ma inną rolę we wszechświecie, choć przy tym miło byłoby wierzyć, że każdy ma równe prawa na istnienie w nim.
Czasem ludzie sami wyznaczają sobie 'swoje miejsce', czasem skazani są na tzw. los. Los okrutny, niekiedy łaskawy. Osobiście uważam, że nic nie dzieje się bez przyczyny, ale często to co ma miejsce w naszym życiu jest strasznie bolesne.


Trudne pytanie, zależy od sytuacji, miejsca, czasu.
Dobro jest czymś, co czynimy bezinteresownie (choć nie zawsze) na rzecz na przykład drugiej osoby, a zło pojawia sie w momencie, kiedy wiemy, że ktoś cierpi przez nas, otwarcie o tym mówi, a my mamy tego świadomość, a mimo to nadal czynimy jej krzywdę.


Zależy od człowieka, nie można generalizować.
Zasady i normy pewnie rodzą się w sumieniu, które jest w pewnym sensie wyznacznikiem dla każdego człowieka, czy jego postępowanie jest moralne, czy też nie. Niektórzy natomiast potrzebują 'drogowskazu', który mógłby pomóc odnaleźć im tę właściwą drogę. A czym powinno się je wyznaczać? Być może jasnym pokazywaniem tego, co jest dobre, a co złe, jednak jak już wspomniałam wiele zależy od sumienia, psychiki, itd. Czasem wiemy, że coś jest niemoralne a jednak czynimy to.


Według niektórych tak, wg innych nie. W każdym razie osobiście uważam, że nie istnieje coś takiego, jak ateizm. Każdy człowiek, nawet jeśli się do tego nie przyznaje ma nadzieję, na to, że jutro wydarzy się to na co czeka, że wyzdrowieje, wygra fortunę, że się zakocha, a to już jest wiarą na przykład w lepsze jutro, nie można więc powiedzieć, że w nic się nie wierzy.

tak, niektorzy wierza w Boga, inni wierza w cuda, inni w szczescie, zycie opiera sie na wierze w coś/kogos.

Hehe, może ! , co Ty taka pewna, wróżka czy jak :P


Nie wiem, wiem jedno, ja i wiele innych osób nie jest bliżej zbawienia, niż Ty :)
Niestety wątpie aby ktoś z Nieba mógł przejść do piekła (tak jest napisane w Piśmie) jedyne co mogę zrobić dla Ciebie to się modlić :)
Wracając do Twojego stosunku do Kościoła. W każdym stadzie są czarne owce, aczkolwiek troszke jestem zszokowany tym co mi tu napisałaś. Takie, rzeczy to na Policje powinnaś zgłosić

Aa, Kubuś, RZeczy ;)
Nie ma dowodow, nie ma zdarzenia.
Raczej cala stado to czarne owce, a czasami wsrod nich jakas perelka .. Ksieza to tylko ludzie, dlatego uwazam, ze religia powinna byc wolna.
No to uciekniesz z nieba i przyjdziesz do mnie

Kurde, senny sie chyba już robie :/ Wybacz o masakratoreczko


Wątpię by większość była tymi czarnymi. Nie chcę w to wierzyć


Hehe, a Ty byś do mnie przybyła ?

Jasne, przyleciałabym na skrzydłach..a raczej na widłach

Hehe :). Jeśli mógłbym to też zapewne bym Cię odwiedził, kawe bym Ci przemycił, prażona w piekielnym ogniu smakowałaby pewnie ZABUJCZO

Aa, Kubuś zabójczo ;)
Ehh, a ja bym Ci przyniosla kilka kotłow ze smołą i dwie pary nowych wideł, ok? :D

Ekhmm jak napiszę, że specjalnie ten błąd popełniłem to uwierzysz


I będziesz mnie w nim gotować pewnie :P A idź Ty widać kto jest z piekła a kto z Nieba ;P

Ee tam, w piekle codziennie impreza, masowe orgie, a na posilek bedziemy spozywac dusze zblakanych aniolów