Witam wszystkich ;-)
Co sądzicie o zabijaniu zwierząt (często obdzieraniu żywych zwierząt ze skóry aby nie pobrudzić futra krwią i nie zsiniało na wskutek zatrzymania krążenia!) na potrzeby produkcji futer i innej odzieży?
Dla mnie jest to odrażające. Jak można żywe zwierze obedrzeć ze skóry? Na produkcję krótkiego futra trzeba zabić ok 500 szynszyli!!!
I zastanawiam się, co o tym myślą inni? Czy ktoś z Was nosi lub ubrałby takie futro?
Wypowiedź polskiego projektanta mody Piotra Krajewskiego:
'Ja też osobiście jestem obrońcą zwierząt, sprzeciwiam się mordowaniu na potrzeby... nie wiem, jakie. Mnie nie wzrusza coś takiego. Ja szyję futra z szynszyli. One są specjalnie hodowane, żeby je później wykorzystać do, że tak powiem, szycia. W tym nic złego nie widzę.'
Nie dość, że okrutny, to jeszcze sam sobie zaprzecza
Pozdrawiam i czekam na opinie.
lista tematów
Futra naturalne. strona 5 z 12
Prinz: Myśle, ze jakbys miala naprawde dobre serduszko, tobys dała radę jeść wegetariansko w mysl swoim wzniosłym ideałom.
Chyba musisz otworzyć własne gospodarstwo i zabijać humanitarnie.
Poza tym temat był o futrach i humanitarnym zabijaniu zwierząt, a Ty się czepiasz dlaczego jem kurczaka ;-) odwracasz kota ogonem i upierasz się, że futra mnie brzydzą ale zjedzenie zwierzęcia jest ok. I nie dasz sobie nic innego powiedziec, jestes naprawde ograniczony (jak to ktos napisał w innym poscie) skoro stawiasz potrzebę żywieniową i zachciankę na jednej linii.
Konto usunięte: Ja mówię o obrońcach praw zwierząt,którzy bronią tych praw zgodnie z prawem ,a nie o bandzie gnojów rozlewających farbę. Może intencję mieli dobre,ale sposób w jaki okazali swój sprzeciw co do futra był godny pożałowania.
Byli z Greenpeace. Kojarzysz nazwę? Organizacja na naprawdę czym się chwalić.
i ile bezpieczniej!
Poor is the man whose pleasures depend on the permission of another.
Konto usunięte: Ja widziałam odpowiedni film na temat 'LEGALNYCH' hodowli. I pokazywali zwierzaka które ma osobną klatkę - jedzenie, picie .. ma sprzątane regularnie bo pracuje tam bardzo dużo ludzi. Zanim zostaną 'usunięte z skóry' są usypiane i nic nie czują.
A co mieli pokazać?

Do takich zdażeń prowadzi głupota ludzka w połączeniu z fanatyczną wiarą w jakąś ideę.
Rozumiem prostesty wszelkiego rodzaju, ale łapy precz od czyjejś własności!
Z niektórymi ekologami to jest jak w starym kawale:
Idzie kobieta w futrze przez miastyo, podchodzi do niej dwóch obrońców zwierząt:
-Wie pani ile norek musiało zginąć, by pani mogła paradować w tym futrze?!
- To nie norki, to poliestry.
-Wie pani, ile poliestru musiało zginąć...?!
Konto usunięte: Dlatego ja często w sklepach pytam, czy kosmetyk był testowany na zwierzętach, niestety ekspedientki w 98% przypadków nie wiedzą, a na kosmetyku często nie ma takich informacji. Uważam, że gdyby więcej ludzi zwróciło na to uwagę to producenci takie inf by zamieszczali.
O ile się nie mylę,to chyba na opakowaniu musi być oznaczenie czy był testowany na zwierzętach.
Oznaczenie,albo właśnie informacja.
Co sądzicie o zabijaniu zwierząt (często obdzieraniu żywych zwierząt ze skóry aby nie pobrudzić futra krwią i nie zsiniało na wskutek zatrzymania krążenia!) na potrzeby produkcji futer i innej odzieży?
Dla mnie jest to odrażające. Jak można żywe zwierze obedrzeć ze skóry? Na produkcję krótkiego futra trzeba zabić ok 500 szynszyli!!!
Nie widzisz, że to się tyczy humanitarnego zabijania zwierząt? Nie tylko tych na futro. Ubolewam też nad kurczakami, które zjadam.
W niektórych miejscach świata człowiek umiera na brak jedzenia i wody, a hipokryci przejmują się losem paru wiewiórek które tak są tylko szkodnikami w ekosystemie.
Tak,kojarzę.Cóż najwyraźniej byli tak bezradni i sfrustrowani,ze nie znaleźli normalnego sposobu na bronienie praw zwierząt. Poza tym pewnie też chcieli zwrócić na siebie w ten sposób uwagę. Postawa nie godna naśladowania.
Konto usunięte: Poza tym temat był o futrach i humanitarnym zabijaniu zwierząt, a Ty się czepiasz dlaczego jem kurczaka ;-) odwracasz kota ogonem i upierasz się, że futra mnie brzydzą ale zjedzenie zwierzęcia jest ok. I nie dasz sobie nic innego powiedziec, jestes naprawde ograniczony (jak to ktos napisał w innym poscie) skoro stawiasz potrzebę żywieniową i zachciankę na jednej linii.
Dobrze, ale tak jak powiedzialem, mowilas kilkakrotnie, ze miejsce zwierzat futerkowych jest na wolnosci, pozniej zmieniasz front na humanitarność uboju.
Przyjmuje argumenty innych o ile sa logiczne, do tej pory mi nie odpowiedzialas co maja robic ci ludzie dla ktorych przemysl futer jest jedyna opcja utrzymania.
I potrzebe zywieniowa jak mowie ktorys raz DA się zaspokoic jedzac po wegetariansku, jezeli nie dajesz rady, to nie rozumiem Twojego ubolewania nad niehumanitarnym ubojem zwierzat ktore jesz :)
Poor is the man whose pleasures depend on the permission of another.