Witam wszystkich ;-)
Co sądzicie o zabijaniu zwierząt (często obdzieraniu żywych zwierząt ze skóry aby nie pobrudzić futra krwią i nie zsiniało na wskutek zatrzymania krążenia!) na potrzeby produkcji futer i innej odzieży?
Dla mnie jest to odrażające. Jak można żywe zwierze obedrzeć ze skóry? Na produkcję krótkiego futra trzeba zabić ok 500 szynszyli!!!
I zastanawiam się, co o tym myślą inni? Czy ktoś z Was nosi lub ubrałby takie futro?
Wypowiedź polskiego projektanta mody Piotra Krajewskiego:
'Ja też osobiście jestem obrońcą zwierząt, sprzeciwiam się mordowaniu na potrzeby... nie wiem, jakie. Mnie nie wzrusza coś takiego. Ja szyję futra z szynszyli. One są specjalnie hodowane, żeby je później wykorzystać do, że tak powiem, szycia. W tym nic złego nie widzę.'
Nie dość, że okrutny, to jeszcze sam sobie zaprzecza
Pozdrawiam i czekam na opinie.
lista tematów
Futra naturalne. strona 6 z 12
dokladnie :)
@BreakMyFall18:
jest popyt, jest podaż.
I naprawde watpie ze ktokolwiek kupi kurczaka z uboju humanitarnego za 30 zl, skoro mozna go kupic za 8 zł.
Wierzysz w Utopię.
Konto usunięte: W niektórych miejscach świata człowiek umiera na brak jedzenia i wody, a hipokryci przejmują się losem paru wiewiórek które tak są tylko szkodnikami w ekosystemie.
no dokladnie

Konto usunięte: Tak,kojarzę.Cóż najwyraźniej byli tak bezradni i sfrustrowani,ze nie znaleźli normalnego sposobu na bronienie praw zwierząt. Poza tym pewnie też chcieli zwrócić na siebie w ten sposób uwagę. Postawa nie godna naśladowania.
Zdecyduj się. Nie znasz ich, ale probujesz tlumaczyc zwylych bandytow, ktorzy byli "bezradni i sfrustrowani" a pozniej piszesz, ze postawa niegodna nasladowania.
Poor is the man whose pleasures depend on the permission of another.
Prinz: . Nie znasz ich, ale probujesz tlumaczyc zwylych bandytow, ktorzy byli "bezradni i sfrustrowani" a pozniej piszesz, ze postawa niegodna nasladowania.
Problemy z interpretacją.Ktoś ,kto działa na szkodę drugiego człowieka w ten sposób wyraża jednie tylko swoją frustrację i bezradność, niemożność zareagowania w inny sposób. Widocznie w ten sposób chcieli zwrócić uwagi ludzi na siebie, problem którego bronią. Sposób w którym zwrócili taką uwagę jest godny potępienia i ja tego nie pochwalam. Czy wyraziłem się już dostatecznie jasno i zrozumiale ;>?
Tak szczerze to też w to nie wierzę,bo Prinz ma trochę racji. Tak samo jest z jajami z ekologicznych ferm,oznaczonych '0' czy '1'. Kosztują drożej od takich oznaczonych
'3' i przeciętny Kowalski ich nie kupi bo w wyborze takiego produktu kieruje się głównie ceną.
Wiesz co, masz rację. Jest to w pewnym stopniu moje samo zaprzeczenie. Z jednej strony ubolewam nad losem zwierząt obdzieranych ze skóry. Z drugiej ubolewam nad zwierzętami zabijanymi na potrzebę jedzenia. Ale mam wybór, o to mi cały czas chodzi. Futra nie kupuję, bo brzydzę się sposobem zabijania zwierząt. Kurczaka kupuję, bo nie mam wyboru, nie mam jak sprawdzić w jaki sposób były zamordowane, a lubię jeść kurczaka i nie chcę być wegetarianem, bo nie lubię większości produktów zastępujących mięso. Co nie zmienia faktu, że nadal brzydzę się sposobem w jaki został zamordowany.
I co nie zmienia faktu, ze tak naprawde kurczaki i norki powinny zyc na wolnosci :-)
Konto usunięte: Tak samo jest z jajami z ekologicznych ferm,oznaczonych '0' czy '1'. Kosztują drożej od takich oznaczonych
No widzisz, a ja kupuję jaja z chowu wolnowybiegowego i płacę drożej ;-) dla dobra zwierząt. I kupiłabym kurczaka za 30 zł, bo dobro zwierząt stawiam ponad cenę. Tylko wtedy bym nie jadła wielkiego kotleta, tylko z jednego kotleta zrobiłabym 3 kotlety na 3 obiady. ;-) Proste
Szczurzyca: Chciałabyś, żeby większość ludzi miała takie poglądy jak Ty i jadła ekologiczne produkty, nie?
Oczywiście, że tak. To by ograniczyło cierpienie zwierząt. Aczkolwiek jest to nie możliwe. Rzeczy ekologiczne są bardzo drogie i nie każdego stać. A w ogóle to są ludzie, którym wszystko jedno, czy zwierze cierpiało zanim trafiło na talerz czy nie. Dla mnie jest to bardzo ważne, ale pewnych rzeczy niestety nie da się obejść ani zmienić.
Konto usunięte: Oczywiście, że tak. To by ograniczyło cierpienie zwierząt. Aczkolwiek jest to nie możliwe. Rzeczy ekologiczne są bardzo drogie i nie każdego stać. A w ogóle to są ludzie, którym wszystko jedno, czy zwierze cierpiało zanim trafiło na talerz czy nie. Dla mnie jest to bardzo ważne, ale pewnych rzeczy niestety nie da się obejść ani zmienić.
No właśnie - nie każdy dysponuje narzeczonym z niezłą pensją.
Czasem ludzie się zastanawiają, czy stać ich na kupno kurczaka, a nie jakiego kupią. To, czy człowiek sam się naje i nakarmi swoje dzieci, jest ważniejsze, czy kurczak dostał żywcem toporkiem przez łeb, czy ktoś go wcześniej ogłuszył. Samotna matka z trójką dzieci nie będzie się przejmowała jak zginął zwierzak, którego zjedzą na obiad. Dla niej jest ważne, że ten obiad pojawi się na stole.
Z resztą, wolę patrzeć na mordowane w okrutny sposób zwierzę, niż na głodne, niedożywione dzieci.
ciebie po prostu stać na to, by było to dla Ciebie ważne. Jakbyś nie dysponowała grubą forsą, to cieszyłabyś się, że w ogóle możesz pozwolić sobie na zdjedzenie kurczaka, a nie np chleba z margaryną.
Konto usunięte: Dla mnie jest to odrażające. Jak można żywe zwierze obedrzeć ze skóry? Na produkcję krótkiego futra trzeba zabić ok 500 szynszyli!!!
I zastanawiam się, co o tym myślą inni? Czy ktoś z Was nosi lub ubrałby takie futro?
A nie jest odrażające zabijanie zwierząt dla twojego podniebienia? Jak można?
Nie, nie ubrałabym.
Szczurzyca: No właśnie - nie każdy dysponuje narzeczonym z niezłą pensją.
Czasem ludzie się zastanawiają, czy stać ich na kupno kurczaka, a nie jakiego kupią. To, czy człowiek sam się naje i nakarmi swoje dzieci, jest ważniejsze, czy kurczak dostał żywcem toporkiem przez łeb, czy ktoś go wcześniej ogłuszył. Samotna matka z trójką dzieci nie będzie się przejmowała jak zginął zwierzak, którego zjedzą na obiad. Dla niej jest ważne, że ten obiad pojawi się na stole.
Z resztą, wolę patrzeć na mordowane w okrutny sposób zwierzę, niż na głodne, niedożywione dzieci.
ciebie po prostu stać na to, by było to dla Ciebie ważne. Jakbyś nie dysponowała grubą forsą, to cieszyłabyś się, że w ogóle możesz pozwolić sobie na zdjedzenie kurczaka, a nie np chleba z margaryną.
Masz rację i zgadzam się w 100%, jesteś bardzo mądrą kobietą. I lubię czytać, co piszesz.
Szczurzyca: Z resztą, wolę patrzeć na mordowane w okrutny sposób zwierzę, niż na głodne, niedożywione dzieci.
Dokładnie, ważniejsze dla mnie jest, że moja najukochańsza siostrzenica (moje oczko w głowie
