Konto usunięte: aha, spoko, nie wiedzialam ze to jakas roznice robi, ale byc moze, w sumie by to mialo sens nawet.
robi, robi bo w Anglii panuje prawo krwi a nie ziemi (krwi - dziecko przyjmuje obywatelstwo matki, masz farta bo od 2006 moze tez ojca jesli rodzice nie sa hajtnieci - mialabys takie same klocki jak ja; prawo ziemi - dziecko przyjmuje obywatelstwo kraju w ktorym sie urodzilo - w UK prawo ziemi obowiazywalo bodajze do 1983 roku - zmienili bo za duzo juz ich sie zaczelo robic ;))
Konto usunięte: i trafiłaś na personel któremu nie spieszyło się do domu.
raczej inaczej, caly czas przy mnie byla jedna polozna - przed porodem faktycznym - przychodzila druga, ta pierwsza wychodzila i tak sie zmienialy - ani na sekunde nie bylam sama. Byly nocne zmiany i dzienne. Wszystko pieknie i plynnie :)
Konto usunięte: tak myslalam ze sobie ulatwisz pieprzenie sie z paszportami i cala sytuacje z ambasada jak wyrobisz polski akt urodzenia, tak tylko spytalam :)
sobie ulatwilam robiac afere w konsulacie - nie beda mnie zmuszac do rejestrowania dzieciaka w kraju. cala sytuacja juz jest na luzie, bo polski dostane, angielski tez przyjdzie ale pozniej, potem bedzie tylko na angielskim jezdzil, to jest ostatni polski jaki dostanie.