Konto usunięte: jesteśmy razem już prawie 3 lata, on w tym roku skończy 27 ja 25
mysmy mieli po 25 lat jak moj poprosil mnie o reke :D
Konto usunięte: czyli chce wiedzieć czy się 'zaangażować' czy mieć to centralnie w dupie.
bo w poprzedni związek się zaangażowałam .. i to bardzio i wyszło jak wyszło.
wiem o co chodzi. z ex bylam ponad 2 lata i nawet "kocham cie" nie uslyszalam. Jarka poznalam, a ten po kilku tygodniach powiedzial. oczywko mu nie wierzylam i stwierdzilam, ze swir jakis

no ale trzymal sie tego a po kilku miesiacach stwierdzil, ze to ze mna chce spedzic reszte zycia i ze mna chce miec dzieci :D
moja teoria jest taka, ze dlugoletnie zwiazki bez tego typu powaznych decyzji predzej czy pozniej sie rozleca. powazne decyzje mam na mysli chociazby zamieszkanie razem, bo w papierki malzenskie nie wierze. w koncu zwiazek do czegos prowadzi, a nie wieczne chodzenie za raczke

ogladalas "he's just not that into you"? czy jakos tak? dobrze opowiada o regulach i wyjatkach tego typu zwiazkow - w tym filmie na przykladzie Jennifer Aniston i Ben Afflecka :D
Konto usunięte: zaręczyny nie zabezpieczają nigdy na całe życie, w końcu nawet małżeństwa się rozwodzą
dokladnie - nawet malzenstwo nie wrozy zycia wiecznego razem.