Czyli hulaj dusza - bana nie ma
(możecie tu nawet nabijać o tych Waszych lodach sojowych)
Jedyne o co proszę - to o zachowanie kultury i brak kłótni
Jedyne o co proszę - to o zachowanie kultury i brak kłótni
lista tematów
TEMAT DO NABIJANIA I PLOTEK! strona 697 z 1977
styka51: W ogóle mój Maniek stwierdził, że chce mi się oświadczyć
JUPI
Twój chłop mądry nie czeka aż mu kobita ucieknie
massacre: ja tez chcialam byc sama, ale moj facet nalegal i nie zaluje - byl mi otucha i kocha mnie teraz bardziej
ciezko to wytlumaczyc, ale jego spojrzenie od razu nabralo innego wyrazu, jego oczy sie bardziej swiecily... i tak zostalo
wiec jak bedzie nalegal to sie zgodz - to wyjdzie Tobie tylko na lepsze. ja nigdy nie widzialam mojego tak zakochanego...
skoro tak twierdzisz, to zobacze:) ale Piekny jeszcze nic nie mowi o tej kwestii:)
Konto usunięte: to mnie właśnie ciekawi, jak to jest mieć w sobie takie 'coś' i mieć dwa serca
ja sie ciagle przyzwyczajam:) moze jak bede miec wiekszy brzuch, bede czuc ruchy, to sie poczuje bardziej przyszla mama:)
styka51: NIE MA ZA CO
Kurde ciesze się z tego jak głupia... u mnie wśród znajomych żadnej w ciązy nie jest ...W ogóle mój Maniek stwierdził, że chce mi się oświadczyć
no niech sie oswiadcza, szybciutko:D
Konto usunięte: JUPI
Twój chłop mądry nie czeka aż mu kobita ucieknie
Tylko ja nie chce jeszcze. Czuję się za młoda... Bez wykształcenia, pracy, perspektyw na przeszłość...
Pewnie tak...i on też nie chce ślubu tuż przed 30 brać
Babsy: no niech sie oswiadcza, szybciutko:D
E tam... Wiem, że z 1,5 roku temu, to bez problemu bym się zgodziła...a teraz to jakaś taka jestem. Nie czuję się gotowa na takie poważne deklaracje.
styka51: Tylko ja nie chce jeszcze. Czuję się za młoda... Bez wykształcenia, pracy, perspektyw na przeszłość...
ale oświadczyny to nie jest ślub ...
ja bym w zyciu w porodzie nie uczestniczyl, pozniej by mi sie pochwa partnerki z krwią i rozklapiochą kojarzyła 
Poor is the man whose pleasures depend on the permission of another.
Konto usunięte: ale oświadczyny to nie jest ślub ...
No ale już jakiś wstęp do ślubu...Bo ile lat można chodzić tak zapierścionkowanym ? 3,4,5? Bez sensu byłoby już się zaręczać, skoro do ślubu hohoho...
Ech..
styka51:
w mojej ocenie ... jak zajdzie się w przypadkową ciąże to lepiej być chociaż zaręczonym .. bo przynajmniej wiesz, że facet miał zamiary być z Toba.
bo ja jak nie będę zaręczona a zajde w ciąże to .. nie będę przyjmowac żadnych zaręczyn.
Konto usunięte: wszyscy się zaręczają ... koleżanki to samo ...
4 śluby w tym roku ... a ja .. O_o
ja sie nie zareczamXD
styka51: E tam... Wiem, że z 1,5 roku temu, to bez problemu bym się zgodziła...a teraz to jakaś taka jestem. Nie czuję się gotowa na takie poważne deklaracje.
zareczyny nie oznaczaja zaraz ustalania daty slubu i rezerwowania wszystkiego;) mozecie byc narzeczenstwem ze dwa lata, i potem planowac:)
Konto usunięte: ale oświadczyny to nie jest ślub ...
no wlacha:)
Prinz: ja bym w zyciu w porodzie nie uczestniczyl, pozniej by mi sie pochwa partnerki z krwią i rozklapiochą kojarzyła
i tego sie boje, ze moj tak pomysli:P
styka51: No ale już jakiś wstęp do ślubu...Bo ile lat można chodzić tak zapierścionkowanym ? 3,4,5? Bez sensu byłoby już się zaręczać, skoro do ślubu hohoho...
Ech..
pitolisz:)
Babsy: ja sie nie zareczamXD
no ale u mnie ... wszystkie koleżanki ... taki boom ja nie wiem ...
O_o
Konto usunięte: w mojej ocenie ... jak zajdzie się w przypadkową ciąże to lepiej być chociaż zaręczonym .. bo przynajmniej wiesz, że facet miał zamiary być z Toba.bo ja jak nie będę zaręczona a zajde w ciąże to .. nie będę przyjmowac żadnych zaręczyn.
ja nie jestem zareczona, a w ciazy;) ale Pieknemu sie nie zanosi na zostawianie mnie raczej:)
