Witam :)
Typ urody lalki Barbie wśród kobiet czym dla Was się charakteryzuje ?
Macie wśród znajomych kobiety o takiej urodzie ?
Czy dla Was to jest ideał kobiecej urody ?
Czy zawsze musi kojarzyć się z ,,plastikiem" ?
I najważniejsze pytanie, według Was w ogóle istnieje taka uroda ?
Zapraszam do dyskusji :)
lista tematów
Uroda typu Barbie strona 3 z 7
Blond długie włosy, opalenizna, mocny make up i różowe, słodkie ciuszki.
Moja koleżanka z technikum. Do tego nawet z rysów twarzy jest podobna trochę do tej typowej, oryginalnej Barbie.
Nie.
Nie zawsze - to, że ktoś jest blondyną i lubi różowe ubrania nie oznacza od razu, że wyglada sztucznie i plastikowo.

Róż w nadmiernej ilości ( oczywiście lubię ten kolor jako dodatek a nie podstawy kolor), stylowe obcisłe kozaczki z czubem, blond i skwarek jak panna przez Was wklejana :D
Na szczęście nie

Na studiach tylko miałam taką dziewczynę w grupie okrzykniętą niezbyt oryginalnym pseudonimem "Solara", która chodziła co dwa dni na 15 min na solarkę a dodatkowo smarowała się codziennie samoopalaczem aż miała wszędzie plamy. Można było ją poznać po białych gałkach ocznych, białych siateczkowych kozaczkach i różnych "stylowych" dodatkach. Choć nie była głupia tak do końca, jej styl mnie przerażał.
No niestety, chyba tak :D
Uroda do końca nie, ale to co z nią zrobimy. Często naprawdę ładne dziewczyny robią z siebie potwory z tą solarą i masą dodatków. A to ani ładne, ani sexy, chyba że ktoś wyjątkowo gustuje w takich "typach urody"

Tak Folkemonie, masz rację.
Pal sześć już te skwarki. Ale zdrowie, rak skóry ! Ja chodziłam jak potłuczona na solarium przez 1,5 roku ( przyznaję że cholernie wciąga jeśli ktoś lubi swoje opalone ciało) i skończyło się to permanentnymi wizytami u onkologa. Więc teraz prowadzę krucjatę przeciwko solariom bo przeszłam to na własnej skórze :D
Konto usunięte: Pal sześć już te skwarki. Ale zdrowie, rak skóry ! Ja chodziłam jak potłuczona na solarium przez 1,5 roku ( przyznaję że cholernie wciąga jeśli ktoś lubi swoje opalone ciało) i skończyło się to permanentnymi wizytami u onkologa. Więc teraz prowadzę krucjatę przeciwko solariom bo przeszłam to na własnej skórze :D
Dobrze, że zrezygnowałaś. Szkoda zdrowia na solarium. No i szkoda skóry.
Dlaczego ? :>