Witam.
Szukam osby ktora by wykonala taka fryzure na wlosach polskixh (dlugosc nie wiele za ramiona) Nie szukam profesjonalnej fryzjerki bo te kasuja ladna kase. Ktoś chetny sie podszkolic na mojej "czuprynie" ? Najlepiej z okolic Stargardu.
lista tematów
Cornrows strona 3 z 4
Mariettaa: Nie no proszę...
Nienawidzę sprzeczek czy czegoś podobnego..
Nie mam w zwyczaju ubliżać ludziom... Wyraziłam jedynie swój podziw...
Poza tym wtedy jak pisałam owo zdanie nie wiedziałam, że jesteś fryzjerką. ;) Wiadomo, że nie po to się uczyłaś, żeby robić znajomym fikuśne fryzury za 'dziękuję' . Ja to wszystko rozumiem i szanuję. Dlatego nie biorę kasy za coś, do czego nie mam uprawnień. ;)
Chill out :)
a, myslalam, ze krytykujesz :-) ze znajomym powinno sie robic za darmo itp. ;-)
Konto usunięte: jakos nie ogłaszałam się na fotce ze dam sie komus na moim aucie pouczyc i czy za darmoche nie zrobia
Wybacz swoje auto zaawsze oddaje do jednego dobrego mechanika :)
Ja na cale szczescie nia nie jestem i nie mam ochoty zostawiac 200zl za cos co wytrzyma max 2-3 miesiace :)
Konto usunięte: btw lubieć - a umieć/ładować kasę w swoje szkolenie w danym kierunku to różnica, kasa nie spada z nieba a zeby umiec czesac trzeba sie uczyc, i za kursy tez place
też właśnie. :) to tak jak z moją psychologią. ja będę (mam nadzieję) tym psychologiem i za pieniądze będę wysłuchiwać obcych ludzi, kiedy Ty będziesz ich słuchać i radzić za darmo. ;) to bez różnicy. Rozmawiając nawet byś nie pomyślała o wystawieniu rachunku. ja to mam z zabawą włosami, bo fryzjerstwem w moim przypadku nazwać tego w żaden sposób nie mogę. ;)
ja swoje tez ;-)
Vascom: Ja na cale szczescie nia nie jestem i nie mam ochoty zostawiac 200zl za cos co wytrzyma max 2-3 miesiace :)
Jezu, no tak, kobiety nieraz po 3 stowki placa za baleyage, i za miesiac musza robic odrost, koszmar :-(
Mariettaa: też właśnie. :) to tak jak z moją psychologią. ja będę (mam nadzieję) tym psychologiem i za pieniądze będę wysłuchiwać obcych ludzi, kiedy Ty będziesz ich słuchać i radzić za darmo. ;) to bez różnicy. Rozmawiając nawet byś nie pomyślała o wystawieniu rachunku. ja to mam z zabawą włosami, bo fryzjerstwem w moim przypadku nazwać tego w żaden sposób nie mogę. ;)
o, dobry przykład :-)
nie w moim stylu. ;)
bez wykształcenia w tym kierunku owszem, lub za przysłowiowe 'piwo' ;d
ale to jest Twoja praca i wiadomo, że możesz dać upust, ale w końcu po coś inwestowałaś czas, kasę i nerwy. ;)
Vascom: Z tym sie zgadzam, po cos inwestowalismy ale ja tylko prosilem o cos nie profesjonalnego.
Nie mniej rozumiem kolezanke iFeelSooLost w koncu po cos chodzila do szkoly, kursy itd.
Spokojnie. ;d Było małe nieporozumienie i należało to wyjaśnić, żeby wszystkie sumienia były czyste. ;)
Wcacając do tematu nikt z Twoich znajomych nie potrafiłby zobić czegoś takiego? :) Pytałeś? Może się ukrywają? :D