ekhm, ekhm..
Luksus – ogólna definicja obejmująca obiekty materialne, usługi, artykuły spożywcze itp. dostępne dla wąskich grup społecznych, o przychodzie wyższym niż ogół społeczeństwa.
Mianem luksusu można określić choćby kolację w drogiej restauracji ze znakomitym widokiem, przy dobrym winie, będącą niekoniecznie niezbędną do przeżycia, lecz wprowadzającą do egzystencji ogólne zadowolenie z możliwości podniesienia jej jakości przez wprowadzenie doń swoistej elegancji.
z czym wam kojarzy sie luksus?
temat zalozony z zamiarem kontynuowania tematu, ktory zostal zamkniety jakies 30 sekund temu :)
lista tematów
Luksus :P strona 8 z 41
Konto usunięte: raz, że podoba mi się po prostu duzy wyraźny nadruk, dwa w końcu za to logo płacę ;-) a czy to jest kwestia 'dobrego smaku' czy jak to się tam zwie to mnie nie interesuje, ciesze sie, ze moge nosic to co lubie i to co także lubią inni :-)
Błagam Cię dziewczyno, przestań się ośmieszać.
Powtarzasz to tysiąc razy jak jakąś litanię, by wszyscy tylko zobaczyli,
że "stać Cię"

Chodzi mi tylko o to, że wywyższasz się jakbyś była panią świata,
a jesteś tylko fryzjerką, podkreślam tylko.
Konto usunięte: to chyba logiczne, że ktoś korzysta z pieniędzy rodziny, czy to faceta czy mamy/taty
No, chyba nie.

SkazanaNaBana: Błagam Cię dziewczyno, przestań się ośmieszać.
Powtarzasz to tysiąc razy jak jakąś litanię, by wszyscy tylko zobaczyli,
to Ty mnie rozśmieszasz, próbuję przemówić do Twojej pustej głowy, że każdy nosi TO CO LUBI I CO MU SIE PODOBA, ja lubie duze logo? Jakis problem?


SkazanaNaBana: Chodzi mi tylko o to, że wywyższasz się jakbyś była panią świata,
a jesteś tylko fryzjerką, podkreślam tylko.
wywyższam się, bo napisałam, że kupuję w sieciówkach i lubię rzeczy Adidasa? proszę Cię, jak mi znajomy mówi: lece za 3 dni na majorke już po raz trzynasty to co on robi?
buahaha ja po prostu nie zwracam uwagi co kto gada ;] i nie zazdroszcze (nie przeszkadza mi to) innym nawet wtedy kiedy mam wrazenie, ze sie wywyzszaja
SkazanaNaBana: Chodzi mi tylko o to, że wywyższasz się jakbyś była panią świata,
a jesteś tylko fryzjerką, podkreślam tylko.
ciekawe kim Ty jestes i co robisz?

no nie w sumie, rodzice zarabiają po 40 tys a dziecko powinno klepać biedę i mieszkać w budzie od psa.
Btw dla mnie Ty też się ośmieszasz, szczególnie trzecim zdjęciem u Ciebie na profilu ;-) albo fałdkami tłuszczu wystającymi pod czarną koszulką, no i fryzura (fryzura?!) z czerwonym kwiatkiem wygladajaca jakby była zrobiona na zabawe do remizy strazackiej, miło? raczej nie, wiec skonczmy ta dyskusje. bo ja tez potrafie kogos obrazic.
Konto usunięte: próbuję przemówić do Twojej pustej głowy, że każdy nosi TO CO LUBI I CO MU SIE PODOBA
No chyba raczej nie. Od setki postów próbujesz wszystkim wmówić, że jesteś boginią luksusu kupując bluzę z wsiórskim ogromnym napisem tylko po to - moje odczucie -, by słitaśni metrosexualiści byli 'pod wrażeniem'. Jakie to urocze

Skończ, bo jesteś prosta jak budowa cepa.
Pierwszy raz przeczytałam w miarę logiczną wypowiedź Twojego wykonania. Bo pierwszy raz napisałaś coś, czego wcześniej nie zrobiłaś

Jestem nauczycielem, ale nie obnoszę się z niczym tak jak Ty. I również lubię to, co robię. Mówię, że jesteś TYLKO fryzjerem, po to, by uświadomić Ci, że Twój zawód nie daje Ci statutu pępka świata

*dla
Albo po prostu być samodzielnym?
SkazanaNaBana: No chyba raczej nie. Od setki postów próbujesz wszystkim wmówić, że jesteś boginią luksusu kupując bluzę z wsiórskim ogromnym napisem tylko po to - moje odczucie -, by słitaśni metrosexualiści byli 'pod wrażeniem'. Jakie to urocze
wskaż takie zdanie, gdzie tak napisałam ;-) nie potrzebuję zachwytu innych mężczyzn, jestem zaręczona od dawna i wychodzę za mąż, gdybym tak potrzebowała to bym była wolna ;-)
SkazanaNaBana: Jestem nauczycielem, ale nie obnoszę się z niczym tak jak Ty. I również lubię to, co robię. Mówię, że jesteś TYLKO fryzjerem, po to, by uświadomić Ci, że Twój zawód nie daje Ci statutu pępka świata Tak samo jak mój mi tego nie daje.
ale ja nie sądze, że jestem pępkiem świata, znasz mnie, że masz takie zdanie? a jeśli nie (właściwie to na pewno nie), to pokaż zdanie w którym tak twierdzę

dla mnie od, bo buda to własność psa, chociaż w życiu bym swojego w tym nie trzymała
no tak, w wieku od 1-16 to raczej jednak musi wybrać budę OD psa ;-)
Nie wstydzę się tego jaka jestem, a jak Ci to przeszkadza to masz problem. Gdyby mi to przeszkadzało to nie wstawiałabym takich zdjęć na profil. A poza tym, to chyba brak Ci argumentów skoro uciekasz się do krytykowania wyglądu, gdzie dyskusja zaczęła się od poglądów idiotko ;-) Właśnie tą wypowiedzią naprawdę upewniłaś mnie w tym, że masz siano we łbie.
Hipokryzja (od gr. ὑπόκρισις hypokrisis, udawanie) – fałszywość, dwulicowość, obłuda. Zachowanie lub sposób myślenia i działania charakteryzujący się niespójnością stosowanych zasad moralnych. Udawanie serdeczności, szlachetności, religijności, zazwyczaj po to, by wprowadzić kogoś w błąd co do swych rzeczywistych intencji i czerpać z tego własne korzyści.

Chciałaś wyjść na mądrą?
SkazanaNaBana: Nie wstydzę się tego jaka jestem, a jak Ci to przeszkadza to masz problem. Gdyby mi to przeszkadzało to nie wstawiałabym takich zdjęć na profil. A poza tym, to chyba brak Ci argumentów skoro uciekasz się do krytykowania wyglądu, gdzie dyskusja zaczęła się od poglądów idiotko ;-) Właśnie tą wypowiedzią naprawdę upewniłaś mnie w tym, że masz siano we łbie.
chwila, Ty pierwsza się doczepiłaś do mojego zawodu, a była mowa o tym w co lubię się ubierac (przypominam Ci, że lubię duże logo!), obraziłaś mnie, więc ja też mam prawo Cię obrazić pączusiu
SkazanaNaBana: achowanie lub sposób myślenia i działania charakteryzujący się niespójnością stosowanych zasad moralnych. Udawanie serdeczności, szlachetności, religijności, zazwyczaj po to, by wprowadzić kogoś w błąd co do swych rzeczywistych intencji i czerpać z tego własne korzyści.
No czyli pasuje, 'nie obchodzi mnie to, ale sobie odpiszę i obrażę kogoś' :] jak mnie coś nie obchodzi to nie ciągne dyskusji i się tym nie zajmuje
Ja także nie wstydzę się 'wywyższać' jak to nazwałaś po swojemu, po prostu napisałam szczerze a Ty się rozrzuciłaś bo się ośmieszam ;-) nie bede z siebie robic skromnej osoby skoro taka nie jestem, Ty też się ośmieszasz no i tyle. chyba mozemy zakonczyc dyskusje?
Skomentowałam tylko to: nie lubię nosic tanich rzeczy, bo nie jestem osobą biedną aby ubierać się w tanie rzeczy - co uważam za prostackie.

"Doczepiałam" się tylko tego, jak ogromne masz mniemanie o sobie będąc tylko fryzjerem.

Czytam od wczoraj te twoje zachwycające wypowiedzi i coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że jesteś pusta jak wydmuszka. Twoje wypowiedzi i wygórowania dorastają typowym dresiarzom z blokowiska, typu: Ja mam dres adasia i buty najacza, a ty mi wszystkiego zazdrościsz!
Opamiętaj się kobieto, bo chyba się czasami zapominasz w tym co piszesz. Większość osób tu na forum pojechało po tobie jak po maśle, a po tobie to spływa. Uważasz się za gówno oblepione złotkiem i nie wiadomo czym jeszcze.
Heh! Musiałam to wyrzucić, bo aż od czytania twoich wypowiedzi można dostać raka oczu i palpitacji serca.
A co do tematu to miałam piękny post i kliknęłam niechcący na poprzednią stronę i go orzeł jasny strzelił.
