massacre: dokladnie. Mam rodzine w Polsce, kuzynki, kuzynow - wszyscy po studiach i jakos nie maja problemu ze znalezieniem w pracy w zawodzie... i zadne z nich nie narzeka.
ja to samo. poszli na inzynierie, matematyki, marketingi i inne ekonomie. praca jest. kuzynka 30 lat, 4000 na reke.
trzeba wybrac cos przyszlosciowego, nie jakies pedagogiki, przeprowadzic sie do duzego miasta i nie narzekac. w kaliszu tez nie ma pracy (mamy dwa "uniwersytety" lolol). mialem tam siedziec i narzekac ze pracy nie ma? no nie. ale ja jestem z gatunku osob, ktore biora sprawy w swoje rece i nie siedza na dupie lamentujac jakie to zycie jest niesprawiedliwe.
ps. za granicą wcale nie jest tak kolorowo, trzeba 2x ciezej pracowac na swoj sukces. massacre to potwierdzi.
massacre: a ja lubie ten slodki chleb ;D
ja wcinam takie bulki w Danii :D
Konto usunięte: Patrzę po nowym moderatorach i Agosia, Psyche, Styka - gratuluje
a mnie, maryje i massacre znowu wychvjali :(