Czyli hulaj dusza - bana nie ma
(możecie tu nawet nabijać o tych Waszych lodach sojowych)
Jedyne o co proszę - to o zachowanie kultury i brak kłótni
Jedyne o co proszę - to o zachowanie kultury i brak kłótni
lista tematów
TEMAT DO NABIJANIA I PLOTEK! strona 1561 z 1977
Konto usunięte: nie pojadłabym :P nie znoszę kokosu
praktycznie nie czuc, glowna nuta smakowa sa orzechy. Mleko kokosowe tu jest tylko baza do sosu.
Konto usunięte: to tak jak ja ja nie poszłam bo dla mnie to hobby, forma relaksu, rysuję jak mam nastrój :) nie wytrzymałabym gdybym musiała robić coś na przymus, bo np. mam termin oddania pracy albo w ogóle narzucony jakiś temat.
ja z kolei nie lubie malowac, rysowac xD
nie lubie gotowac, a potrafie - taka dziwna jestem widzisz :D
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
massacre: praktycznie nie czuc, glowna nuta smakowa sa orzechy. Mleko kokosowe tu jest tylko baza do sosu.
właśnie o mleku kokosowym wiele słyszałam, jak oglądam programy kulinarne zauważyłam że często jest składnikiem dla sosów. Może kiedyś spróbuję :) Ja robię też dobre rolady śląskie :D
massacre: ja z kolei nie lubie malowac, rysowac xD
nie lubie gotowac, a potrafie - taka dziwna jestem widzisz :D
w końcu jak na kobietę przystało :D jakie plany na dziś?
Konto usunięte: właśnie o mleku kokosowym wiele słyszałam, jak oglądam programy kulinarne zauważyłam że często jest składnikiem dla sosów. Może kiedyś spróbuję :)
nie uzywam maki do sosow, nie jestem jakims psychopata patrzacym na to, by wszystko bylo w 100% zdrowe i niskokaloryczne, ale po prostu maka nie i koniec.
jedynie do nalesnikow czy do smazonych ryb, ktore je tylko moj facet ;D
Konto usunięte: Ja robię też dobre rolady śląskie :D
nie wiem co to nawet :D
ale w polskiej kuchni to sie specjalizuje moj mezczyzna, zrazy robi przepyszne :D
Konto usunięte: w końcu jak na kobietę przystało :D jakie plany na dziś?
planow brak, w ogole jaki dzisiaj dzien?
ostatnio zyje w jakims marazmie...odbiore mlodego ze szkoly i pewnie bede z nim mecz ogladac, bo facet w tym czasie bedzie jeszcze w pracy :D
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
massacre: nie uzywam maki do sosow
ja też nie, ale za to moja mama owszem co mnie wkurza.
massacre: nie wiem co to nawet :D
najlepsze są z mięsa wołowego - na takie cieniutko rozbite placki mięsa nakłada się farsz (kwestia indywidualna jaki), zawija w taki rulonik jakby, wiąże nitką i do gara :D
przykładowe zdj z neta:
massacre: planow brak, w ogole jaki dzisiaj dzien?
środa ;p ja też ostatnio mam problem z rachubą jaki jest dzień do tego stopnia, że źle sobie autobusy sprawdziłam i nie zdążyłam na busa do pracy
Konto usunięte: ale za to moja mama owszem co mnie wkurza.
to chyba takie typowe w polskiej kuchni, tradycja czy cos :D
Konto usunięte: ajlepsze są z mięsa wołowego - na takie cieniutko rozbite placki mięsa nakłada się farsz (kwestia indywidualna jaki), zawija w taki rulonik jakby, wiąże nitką i do gara :D
przykładowe zdj z neta:
czyli po "mojemu" zrazy :D
moj facet takie robi z wolowiny, w srodku jest czosnek, ogorek konserwowy, cebulka i boczek - tak mi sie przynajmniej wydaje :)
Konto usunięte: ja też ostatnio mam problem z rachubą jaki jest dzień do tego stopnia, że źle sobie autobusy sprawdziłam i nie zdążyłam na busa do pracy
a ja standardowo chcialabym zapasc w sen zimowy i obudzic sie na wiosne :)
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
massacre: czyli po "mojemu" zrazy :D
moj facet takie robi z wolowiny, w srodku jest czosnek, ogorek konserwowy, cebulka i boczek - tak mi sie przynajmniej wydaje :)
to jesteśmy w domu :D nie kojarzę nazwy 'zrazy', yea jestem mądrzejsza o nowe słówko :D
Konto usunięte: pewnie, że mam -
mam KORONE
gratulejszyn! a jak poszukiwania pracy?
Konto usunięte: gratulejszyn! a jak poszukiwania pracy?
nie ma roboty dla ludzi z moim wykształceniem :D
Konto usunięte: nie ma roboty dla ludzi z moim wykształceniem :D
przekwalifikuj sie, mloda jeszcze jestes :D
lub nie poddawaj sie i szukaj dalej
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
massacre: przekwalifikuj sie, mloda jeszcze jestes :D
lub nie poddawaj sie i szukaj dalej
jeżeli mam być szczera to ja mam za co jeszcze żyć ;).
ja zostaje w mojej branży kosmetycznej ;)
Ja się mogę pochwalić, że nieźle pisze- a przynajmniej pisałam:-) z wypracowan piątki i szóstki zbierałam - dopóki nie zaczęliśmy w liceum pisać pod klucz :-\ ale miałam lekkie pióro, w domu pisałam pamiętnik, opowiadania, wiersze:-D
Abbadon- Jak wejdę na kompa, mogę rzucić linkiem do tych zdjęć, o ile jeszcze będzie działał albo nie zamknęłam tej strony.
Abbadon- Jak wejdę na kompa, mogę rzucić linkiem do tych zdjęć, o ile jeszcze będzie działał albo nie zamknęłam tej strony.
Konto usunięte: jeżeli mam być szczera to ja mam za co jeszcze żyć ;).
to nie kwestia tego, czy jest za co zyc czy nie. ja swoich oszczednosci w ogole nie ruszam, nigdy. po prostu dwa kierunki sa dobra opcja. sama mam dwa zawody plus zrobilam uprawnienia do robienia czegos podobnego w jednym z nich i zawsze czuje sie lepiej, pewniej i bezpieczniej majac wybor. a rynek pracy raczej mnie nie zaskoczy ;)
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
Konto usunięte: stres? miałam to samo, schudłam 20kg przez niego, ale teraz wracam do siebie :)
ale nie daj się zaszkodzić tak jak ja sobie, mówię to każdemu kto nie ma apetytu bo jestem tak przerażona że kogoś może spotkać to co mnie
No Twój przypadek znam bardzo dobrze, doprawdy to zadziwiające co stres może zrobić z czlowieka
massacre: moze... choc czasami musisz sie zmusic, zeby sie to zle nie skonczylo.
ja mam tak od kilku tygodniu i wmuszam w siebie chociaz jakies proteiny, banana czy cos.
Mama mnie wyjątkowo bardzo pilnuje, więc troche jeśc muszę, ale sprawia mi to niemal ból
