Dzwoniłam dzisiaj do niego nie odbiera ani z mojego ani z Piotra numeru, za godzine dzwonie z numeru od mamy odebrał, rozmowa:
-Czesc Marta z tej strony dlaczego nie odbierasz od nas?
-Pracuje na wysokosciach i nie moge odebrac
-To dlaczego odbierasz nieznany numer a od nas nie?
Cisza
-Halo jestes tam?
on- jestem
-dlaczego nas okłamałeś że Twoja mama zmarła skoro zmarła mama Twojej dziewczyny i w dodatku piszesz ze na nic czasu nie masz skoro codziennie jestes w pracy?
CISZA
-Halo?
-Jestem...
-Rozmawialam z Twoim wspolpracownikiem i powiedzial mi to wszystko i ze chodzisz do pracy tak samo w weekend byles czw, pt, sob, niedz i robiles zdjecia na imprezach
-Ktory moj wspolpracownik?
-Nie wazne ktory zachowam to dla siebie a dodatkowo przeciez Piotrek zna szefa pomaranczy wystarczylo zaddzwonic i sie zapytac.
CISZA
-Halo jestes tam?
-Jestem...
-Dlaczego nas oklamales ze zrobiles przelew skoro nie zrobiles?
-Bo nie mam pieniedzy mam wazniejsze wydaki
-Czlowieku nie wystarczy powiedziec sory nie mam kasy oddam za 5,6 7 dni - cokolwiek ale powiedziec? W piatek klamales ze przelew zrobiles i dzisiaj to jest jeszcze gorsze bo nie dosc ze klamiesz to sobie wszystko olewasz
CISZA
-Nie masz nic do powiedzenia?
-Nie mam kasy.
-Dzisiaj wyslalismy Ci pismo i od piatku masz naliczane odsetki
-Skoro mam odsetki naliczane to wy nie mozecie nigdzie zdjec opublikowac
-Moge je skasowac z nk, nie ma problemu
CISZA
-Dobra skoro nie masz nic do powiedzenia to ja koncze bo nie ma o czym rozmawiac. Narazie
Czujecie ten tupet i bezczelnosc?

a sie zgapilam bo moglam mu powiedziec ze kuwa 1200 zl dostal to moge robic z fotami co mi sie podoba :/ co za TYP w dodatku bezczelnie klamie i kuwa milczy przez telefon jak gadam do niego, 0 skruchy, zadnego przepraszam, doslownie nic. :/Jak mogl tak nas oszukac...