Hej
Moj szef nie ma co robic z kasa, wiec postanowil otworzyc Salon Pieknosci
Jako, ze ja w poprzedniej pracy zajmowalam sie rekrutacja, postanowil mnie wykorzystac i zwalic na mnie dodatkowy obowiazek przeprowadzenia rekrutacji wsrod fryzjerek i dziewczyn, co robia paznokcie (nail technician - nie wiem jak sie w Polsce zwie ten zawod).
Caly proces rekrutacji to nie problem, bo sie na tym znam. Problem tkwi w tym, ze wczesniej rekrutowalam technicznych (inzynierow, specjalistow IT itd.)
Zrobilam maly research jezeli chodzi o specyfike obu zawodow, ale prawda jest taka, ze nie mam zielonego pojecia o co zapytac sie kandydatek na fryzjerki i te dziewczyny od paznokci.
Bardzo wiec prosze, czy macie jakies pomysly, o co powinnam sie pytac, zeby sprawdzic czy dana kandydatka/ kandydat sie nadaje? Jakas specjalna terminologia, czy cos?
Salon jest na wysokim poziomie, wiec i takich pracownikow oczekuje moj szef. Cale szczescie, ze ma juz kosmetyczki
Z gory dzieki za pomoc :)
Pozdro
WYMAGANIA strona 7 z 16
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
Ja miałam roczne zajęcia, ale to było załatwione ze szkoły, kończąc szkołę zawodową miałam ukonczone różne kursy, na makijaz, na paznokcie i na henne, musiałam oczywiscie zdac go egzaminem :-)
Wiem, ja raz miałam klientke co miała tak przepiłowaną płytkę że aż miała dziurę w jednym paznokciu... Co to musiał być za ból?
ja raz miałam takie zboczenie - chciałam sprawdzić po ile będę taka opalona jak te niektóre laski na fotce.
chodziłam czasami nawet po 15 minut 3 razy w tygodniu..
i nic.
do dziś nie wiem jaka to jest tajemnica.. takiej skwarki.
mnie raz wkurzyli, chcialam isc sobie na solarium, a mnie sie pytaja ile ja jestem po porodzie i ze mnie nie wpuszcza bez zaswiadczenia od lekarza !!!!!!!!!!!!!
a chodzilo o mleko w piersiach, ktorego nawet nie mialam

ale widzisz, czasem porzadne sie pytaja a i byc moze podpaske ci sprawdza?

"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
bo te niedoszkolone gówniary to nie rozumieją pojęć.
bo zanim nałożysz tipsa znaczy się przykleisz to musisz ZMATOWIC paznokieć. a one 'piłowały' pilnikiem. i od tego te dziury powstają.
To zależy od fototypu skóry. Jak skóra ma dużo pigmentu to szybko i mocno się opala. Ja mam fenotyp 2, chodziłam raz w tyg na 20 min, czasem co 5 - 4 dni, i tez miałam lekka opaleniznę..