TEMAT DO NABIJANIA I PLOTEK! strona 1939 z 1977

Czyli hulaj dusza - bana nie ma

a napisalam, ze wspominalas? ;)

moja cala rodzina po studiach pracuje w zawodach, wiekszosc studia skonczyla kilka lat temu (plus moja siostra jeszcze teraz doktorat robi), wiec tez nie mozna mowic o jakims zawrotnym doswiadczeniu.

wszyscy psychologowie i nauczyciele w mojej rodzinie dostali prace bez znajomosci :) nie wierze w lut szczescia.

czesc mojej rodziny pracuje w Trojmiescie, nikt z nich nie mial problemu ze znalezieniem pracy, nawet bez doswiadczenia zaraz po studiach.

Te piórka to się wtapiało już ze 2 lata temu więc to raczej nie jakiś ostatni hit ;)
Ja kupowałam wieki temu je na allegro, ale i u mnie w sklepikach w małej dziurze były te piórka.

Ciekawe ile im płacą i jak im się wiedzie. Samo wynajęcie mieszkania w 3city to koszt spokojnie tysiaka. Fakt faktem, że tu łatwiej znaleźć robotę niż na okolicznych wiochach gdzie etaty są zaklepane do śmierci i przechodzą w rodzinie z pokolenia na pokolenie.

Do straży chętnie, ale rekrutacja ciężka. A on ma dokumentacje z tego, że startował w zawodach osp, że jakies szkolenia przechodził itp. A teraz 25 lat stuknęło i lipton -,-

Może tak...

Czyli jedynie pogratulować

Uwierz ;) Na pewno miał na to wpływ okres w jakim pokończyli studia.

Czemu lipton ?

Uwierz w siebie, dziewczyno ! :*
@massacre
Asiu, poczytaj ile szkół się zamyka i ilu nauczycieli nie wróci do pracy we wrześniu :)

Gdzieś było napisane, że do 25 r.ż. przyjmują. Musze sprawdzić.


Spoko ;)

Nie słyszałem o takim zapisie

Faktycznie, teraz czegoś takiego nie widzę. Musze Mankowi powiedzieć

@Nuti, dobrze im się wiedzie, maja własne mieszkania, nie wynajmują

@Styka, nie może. Wiedzialabym gdybym coś takiego pisała.
Nie sadze by kilka lat robiło znaczna różnice tego czy ktoś znalazł prace czy nie. Nie powiem, to że co drugi teraz ma licencjata na pewno wpływa na rynek pracy, ale nie oszukujmy się, jak ktoś nie ma jaj to nigdzie nie znajdzie pracy, nieważne w jakim miejscu na świecie jest i ile dyplomów ma w teczce.
Ludzie wybierają jakieś dupne, zazwyczaj najłatwiejsze kierunki byleby tylko tego licencjata mieć, a potem narzekają że pracy nie maja, bo takich jak oni jest tysiące.... Nie wiem czy się śmiać czy płakać.
Żeby nie było, to nie jest stwierdzenie w żaden sposób personalne, piszę ogólnie.

@pijana, niech zamykają. Dobrym nauczycielom utrata posad nie grozi, a tym co poszli na łatwiznę i zostali nauczycielami bo "to jeden z latwiejszych wyborów zawodowych" nie współczuję. Patrząc na nauczycieli mojegolodszego rodzeństwa, sama bym polowe z nich pozwalniała.

Wcześniej pewnie też tego nie było :P


Burżuazja !

@Nuti, może dlatego że moja rodzina nigdy do biedaków nie należała? Tylko do ludzi cieżko pracujących na swój sukces i przede wszystkim wierzących w siebie. Najłatwiej jest rozłożyć ręce i płakać, że nie ma pracy i że to wszystko wina Tuska lol

A kto narzeka?! 4 koła na rękę plus za 7 lat emerytura a mam 27 lat. Donaldinio ! :D

Bo Ty Nutku masz prawdziwy kierunek studiów skończony, więc nie o Tobie mowa :)
Mój wujek teraz ma 5 ofert pracy w swojej firmie, jednej z większych w Poznaniu, długoletniej (założył w 1984). Umowa o prace, dobre siano i benefity. Niestety szuka inżynierów, a teraz prawie każdy ma licencjata z socjologii lub innych równie prestiżowych kierunków ;D