Witam wszystkich
Ostatnio za dużo się tu nie dzieje, więc postanowiłam Was trochę 'rozruszać' :-)
Aktualnie dużo moich koleżanek jest w ciąży lub urodziło niedawno dzidzię.
Zauważyłam, że wszystkie mają straszne rozstępy... Wygląda to dosyć makabrycznie, szczególnie na brzuchu, piersiach i wewnętrznej stronie ud.
Stąd moje pytania (dla osób, które były w ciąży i mają własne doświadczenia lub znają jakieś przypadki, mam, babć, koleżanek - podzielcie się wiedzą proszę )
1. Czy da się zapobiec rozstępom w 100%?
2. Czy stosowanie kremów z kolagenem, suplementów pomoże w zapobieganiu? Czy to działa?
3. Czy po ciąży szybko wraca się do dawnej wagi?
4. Co z brzuszkiem? Zauważyłam, że po ciąży brzuch taki jest inny, obwisły i traci jędrność, czy da się z tym coś zrobić, zapobiec temu?
Miałabym jeszcze więcej pytań o poród - ból itp, ale nie wiem czy to tak wypada pytać i pisać tutaj.
To tyle. :-)
Marta.
lista tematów
Ciąża a rozstępy. strona 7 z 19
Konto usunięte: akurat to jest lepsze, niz jakby dziecko mialo byc wychowywane przez osobe, ktora go nie chce i na rodzica sie nie nadaje.
Konto usunięte: A co? Lepiej, żeby wychowywało się na pijackiej melinie na przykład? albo z nieodpowiedzialną, 15-letnią mamusią, która zapewne do końca życia nawet gimnazjum nie skończy i będą wiecznymi utrzymankami pomocy społecznej?
Właśnie o tym mowie 15letnia matka oddająca dziecko do adopcji nie myśląca o konsekwencjach. W tak młodym wieku seks dla mnie przynajmniej jest czyms niewyobrażalnym
Konto usunięte: znam tez przypadek ale to niedawno, siostra mi opowiadała, raz siedziała u małej bo była w inkubatorze miesiąc, i rodziła w tym samym czasie babka tez taka patologiczna, dziecko oddała i powiedzieli jej, ze moze isc do domu a nie miejsce zajmowac bo ona sie dzieckiem nie zajmuje a tylko chodzi na dol i pali, po TYGODNIU przyszedl ojciec dziecka i pytał, czy te dziecko ŻYJE, CZY NIE ZYJE bo on nawet nie wie.
Tacy ludzie po prostu istnieją.
Zawsze byli ludzie normalni i margines społeczny ze zwichrowaną psychiką i przechlanym umysłem.
Konto usunięte: babka z patologi, akcja porodowa w domu, a facet od niej jeszcze musiał, mimo, ze juz się zaczęło, dziecko jak się urodziło to miało coś tam z pośladkami i skórą, bo poród był pośladkowy i facet kiedy brał swoją to tak jakby te dziecko... no wiesz...
:/
Chryste... zabiła bym takiego...
Konto usunięte: no wlasnie moje pierwsze mysli byly ze cos jest nie tak. lekarze powinni o tym ostrzegac
Dokładnie. Ja w sumie od lekarzy i pielęgniarek po porodzie nic się nie dowiedziałam... Dobrze, że istnieją gazety i internet

Konto usunięte: Właśnie o tym mowie 15letnia matka oddająca dziecko do adopcji nie myśląca o konsekwencjach. W tak młodym wieku seks dla mnie przynajmniej jest czyms niewyobrażalnym
ale wlasnie zle mowisz. tobie chodzi o to, zeby sie raczej w takim wieku nie ruchac nieodpowiedzialnie, bo przeciez jak juz sie wpadlo to co ma sie zrobic, taka adopcja to w takim wypadku lepsze wyjscie. ale beztroskiego seksu z ktorego takie oddawanie dzieci do adopcji wynika nie popieram

no wlasnie obydwoje, od razu powinni im zabrac prawa rodzicielskie i najlepiej podpalic, zeby nie rozprzestrzeniali swojego syfu. centralnie, dla mnie to nie ludzie, to nawet nie zwierzeta.
Konto usunięte: Tacy ludzie po prostu istnieją.
Zawsze byli ludzie normalni i margines społeczny ze zwichrowaną psychiką i przechlanym umysłem.
masakra, brzydzi mnie cos takiego.
Konto usunięte: wiesz, nie znasz tej rodzinki. Partner mógł być damskim bokserem, mógł ją maltretować a ona ze strachu na to pozwoliła.
nie znam, ale jest to dla mnie dalekie i nie do pomyslenia, ja mam normalną rodzinę, nigdy nie było przemocy itp, tata zawsze szanował zdanie mamy i odwrotnie.
gnoje!!! nic wiecej napisac sie nie da, skur.wysyny! i tyle.
Konto usunięte: no wlasnie obydwoje, od razu powinni im zabrac prawa rodzicielskie i najlepiej podpalic, zeby nie rozprzestrzeniali swojego syfu. centralnie, dla mnie to nie ludzie, to nawet nie zwierzeta.
dokładnie, albo mama, co jedną ręką pcha wózek, w drugiej trzyma piwo a w gębie pete... :/
Konto usunięte: Właśnie o tym mowie 15letnia matka oddająca dziecko do adopcji nie myśląca o konsekwencjach. W tak młodym wieku seks dla mnie przynajmniej jest czyms niewyobrażalnym
Seks byłby ok, jakby taka 15. się zabespieczyła. Moje kompele zaczęły się kochać, jak miały po te 15. lat i żadna w ciążę nie zaszła.
To raczej kwestia odpowiedzialności, a nie wieku.
Ale przecież żyjemy w kraju, gdzie o seksie się młodzieży prawie nie edukuje. Więc co się dziwić, że cały czas pokutują mity typu 'bezpieczny pierwszy raz', czy 'stosunek przerywany zapobiega przed ciążą'.
A potem małolaty latają z brzuchami

Konto usunięte: Dokładnie. Ja w sumie od lekarzy i pielęgniarek po porodzie nic się nie dowiedziałam... Dobrze, że istnieją gazety i internet
no ja sie dowiedzialam duzo, przez pierwsze dwa czy 3 tygodnie przychodzila do mnie polozna, pozniej health visitor - ale kurde bylo tak, ze przychodzila przez pierwsze dwa tygodnie, pozniej na 3 czy 4 tydzien, a pozniej dopiero chyba po 2 miechach czy cos w tym stylu, a jakos wczesniej nie wpadlo mi do glowy, zeby sie zapytac

w ogole to dobrze ze o tym gadamy, bo mam jutro wlasnie przyjsc do kliniki z malym, beda go sprawdzac :P
Konto usunięte: no ja sie dowiedzialam duzo, przez pierwsze dwa czy 3 tygodnie przychodzila do mnie polozna, pozniej health visitor - ale kurde bylo tak, ze przychodzila przez pierwsze dwa tygodnie, pozniej na 3 czy 4 tydzien, a pozniej dopiero chyba po 2 miechach czy cos w tym stylu, a jakos wczesniej nie wpadlo mi do glowy, zeby sie zapytac
u nas w Polsce położna ma chyba tylko kilka wizyt po porodzie.