Ciąża a rozstępy. strona 9 z 19

Witam wszystkich
Ostatnio za dużo się tu nie dzieje, więc postanowiłam Was trochę 'rozruszać' :-)

Aktualnie dużo moich koleżanek jest w ciąży lub urodziło niedawno dzidzię.
Zauważyłam, że wszystkie mają straszne rozstępy... Wygląda to dosyć makabrycznie, szczególnie na brzuchu, piersiach i wewnętrznej stronie ud.

Stąd moje pytania (dla osób, które były w ciąży i mają własne doświadczenia lub znają jakieś przypadki, mam, babć, koleżanek - podzielcie się wiedzą proszę )
1. Czy da się zapobiec rozstępom w 100%?
2. Czy stosowanie kremów z kolagenem, suplementów pomoże w zapobieganiu? Czy to działa?
3. Czy po ciąży szybko wraca się do dawnej wagi?
4. Co z brzuszkiem? Zauważyłam, że po ciąży brzuch taki jest inny, obwisły i traci jędrność, czy da się z tym coś zrobić, zapobiec temu?

Miałabym jeszcze więcej pytań o poród - ból itp, ale nie wiem czy to tak wypada pytać i pisać tutaj.

To tyle. :-)


Marta.

no mi dawali jakies ksiazki itp, ale raczej o dziecku wszystko mowili, niz o mnie


wydaje mi sie ze wzrost, wage, ogolnie jak sie rozwija i znowu nawala mi ksiazek


wiesz, ale jesli do adopcji oddaje sie niemowle to ono nie pamieta rodzicow - i o tym tu mowie, nie o oddawaniu do domow dziecka dzieci, ktore sa na tyle duze, by tesknic za rodzicami
ja adopcje popieram jesli jest dla dobra dziecka. logiczne, ze jesli nas na dziecko stac, to nie popieram jej i to ze ktos jest biedny to oczywiscie wcale nie znaczy, ze bije dzieci, nigdy bym nawet o czyms takim nie pomyslala :)


nawet nie wiedzialam, ze takie jest prawo
nie wiem jak mozna byc alkoholikiem, nie wiem co w tym fajnego, w ogole nie rozumiem wiekszosci uzaleznien

:)


Ja miałam to szczęście, że mój jest moim pierwszym i ostatnim... No ale rzadko się to zdarza... Każdy popełnia błędy a miłość jest ślepa ;) czasu nie cofniesz a nie warto tego wspominać. Ważne, że znalazłaś tego jedynego :)

w sumie chyba myslalam troche racjonalnie bo dbałam i zabezpieczenie - w ciąże nie zaszłam, ale czemu tak postąpiłam i dawałam się tak upokarzac, oszukiwac, okłamywac to nie wiem... to chyba te pierwsze słynne zakochanie.

pewnie że się da. ja smarowałam codziennie brzuch i nie mam ani pół rozstępa natomiast w pierwszej ciąży zupełnie nie pomyślałam o smarowaniu pupy i tam rozstępy się pojawiły a przecież brzuch rośnie bardziej


wg mnie wystarczy byle natłuszczacz, najlepiej z wit. E


to zależy tylko od Ciebie, ja nie miałam problemów, 2 mce po drugim porodzie ważyłam już 48 kg, a w ciązy przytyłam sporo, ponad 60


będzie taki sam, jak się nie zaniedbasz :P skóra się kurczy

a co do ciąży. Moja znajoma jeśli chciałaby zajść w ciążę, musi ją zaplanować. Przynajmniej rok przed zacząć odpowiednie przygotowania, a i tak istnieje ryzyko, że ona umrze. Cierpi na jakąś chorobę autoimmunologiczną.
Doceń to że spokojnie możesz zajść w ciążę.

No i ma efekt nieodpowiedzialności.
W takim wypadku dziecka najbardziej szkoda...


Zdziwiłabyś się. Ile razy bywa na przykład tak, że mężulek tłucze żonę, czy dzieciaki, a nikt przez lata nawet się nie domyśla?
A przemoc psychiczna? To też patologia.
W rodzinie, z którą przebywasz, zauważysz szybciej, choć nie zawsze i nie wszystko.

tak, masz rację, czasu nie cofnę i ważne jest to, co jest teraz, jednak i tak mnie to dręczy czemu byłam taka naiwna i głupia jak teraz go widuję to myślę, że on nawet nie jest przystojny...

Jak się zakochasz, to myślenie idzie w kąt.

zalezy od psychiki ludzi. Jeśli ktoś jest słaby, to ma tendencję do tego typu rzeczy. Tak samo jest z sektami.

tego jeszcze nie wiadomo, moze się okazac ze jestem bezpłodna albo cos tam innego. :-) wiec nie chwalmy dnia przed zachodem słonca
a czemu rok wczesniej?

moze, ale jednak w to watpie. zreszta moja rodzina lubi plotkowac, jakby cos bylo to bym wiedziala


bo wiesz, milosc jest slepa i glupia jak to mowia :d


no troche racjonalnie, ale jednak nie do konca. ale najwazniejsze jednak, ze sie zabezpieczalas, wyobraz sobie jakbys miala teraz przerypane jakbys zaszla z nim w ciaze

Yyy a co za roznica czy dziecko ma 2 miesiace czy 5 latek? Dom dziecka to ostateczność w takim otoczeniu wychowuje się niestety bez pewnych podstawowych wartości miłosci, poczuciu bezpieczeństwa itp. Opiekunka pracująca tam czy kolezanki nie zapewnią mu tego. Takim dzieciom poźniej jest niestety trudniej w życiu.

otóż to. Była taka historia, całkiem nie dawno. Koleś zamknął swoją córkę na ileś lat w piwnicy. gwałcił ją tam. przez te lata urodziła mu chyba 3 dzieci. nigdy stamtąd nie wychodziła. Sama odbierała swoje porody. Pomyśl w jakich ona warunkach żyła..
A ludzie i tak nie zauważyli.

no wlasnie, to zalezy od człowieka, z tego co wiem, rodzice mojego taty bardzo duzo pili, babcia się leczyła w AA i 7 lat nie piła, w ostatnią, 7 rocznicę dziadek namówił ją na jeden kieliszek, w nocy zmarła na zawał, kiedy przyjechało pogotowie i dziadek krzyczał: ratujcie ją, było juz za późno.. nawet jej nie pamiętam... ale moj tata wychował się w takiej rodzinie, a nie pije, za to jego brat i siostra tak. to zalezy od czlowieka.

60 kilo ??
az mi szczeka opadla, w zyciu bym nie powiedziala


nikt tego nie zauwaza, bo nie chca zauwazyc. taki jest fakt. i nikt mi nie wmowi, ze nikt nie zauwazy jak zona jest pobita czy maltretowana albo to samo w stosunku dzieci - po prostu ludzie nie chca sie wtracac i to jest kolejny problem.


kurcze, a tak liczylam by zostac czlonkiem jakiejs sekty