Czyli hulaj dusza - bana nie ma
(możecie tu nawet nabijać o tych Waszych lodach sojowych)
Jedyne o co proszę - to o zachowanie kultury i brak kłótni
Jedyne o co proszę - to o zachowanie kultury i brak kłótni
lista tematów
TEMAT DO NABIJANIA I PLOTEK! strona 1816 z 1977
Konto usunięte: Dożywotnia beka z JaśminoGosi Swoją drogą biedna dziewczyna, nie uczy się, nie pracuje, dzieci nie ma, a tyle stresu, oj :-(
Konto usunięte: co nie? pełna rodzina, chłopak od kilku lat, jak widać na brak kasy też nie narzeka, więc także jej współczuję :(
przecież to musi być ból egzystencjonalny spowodowany brakiem zaproszenia na fashion week tak popularnej szafiarki:P
Ja zazdroszczę takim laskom, co pracować nie muszą i ich największym zmartwieniem jest jaj wydać kasę rodziców/ chłopaka/ męża/ konkubina...
W sumie to nie zazdroszczę 
Zero prawdziwego życia, a łaszki i kosmetyki tylko pod blokiem przy trzepaku mozna pokazać...
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
Konto usunięte: a ja pochwale się moim widokiem z okna ...
Dobra chociaż ta pizza?
Jak ja dawno fast fooda nie jadłam
jeszcze nie jest otwarta ... ale jako koneser pizzy pójde tam sprawdzić w pierwszy dzień otwarcia :D
Konto usunięte: a ja pochwale się moim widokiem z okna
WOW!!! Snieg
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
styka51: Jak ja dawno fast fooda nie jadłam
ja na przykład naprawdę nie lubię tego typu żarcia, jem dosłownie kilka razy do roku.
Konto usunięte: końcówka
u nas ponoc w piatek ma padac
nie chce w to wierzyc, juz tak ladnie slonecznie zaczyna sie robic
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
Konto usunięte: ja na przykład naprawdę nie lubię tego typu żarcia, jem dosłownie kilka razy do roku.
Ja luuubię :D Tortille, albo jakąś pizze właśnie
styka51: Ja luuubię :D Tortille, albo jakąś pizze właśnie
Ale idę na pizze w czwartek, raaaaandkaaaa
x2932892734Konto usunięte: bardzo fajnie, randka... dawno nie byłam
W zasadzie nie wiem jak to nazwać, bo to mój kolega z grupy z uczelni, ale nasza znajomość jest... dziwna. Przez rok ledwo sobie cześć mówiliśmy, jakoś nie wpadliśmy sobie w oko. Potem już zaczęliśmy wymieniać po kilka zdań, bo kumplowałam się bardzo z jego najlepszym przyjacielem. A od tego semestru jestem z tym chłopakiem nierozłączna, ten drugi się śmiertelnie obraził i tak jakoś...
nie wiem