Czyli hulaj dusza - bana nie ma
(możecie tu nawet nabijać o tych Waszych lodach sojowych)
Jedyne o co proszę - to o zachowanie kultury i brak kłótni
Jedyne o co proszę - to o zachowanie kultury i brak kłótni
lista tematów
TEMAT DO NABIJANIA I PLOTEK! strona 513 z 1977
massacre: Z Revlona Photoready uzywam Golden Beige
008 Golden Beige
wyszło mi tak.
I jaka jest roznica miedzy:
a) Studio Fix Fluid NC37
b) Select NC37
c) Studio Fix NC37
d) Studio Finish - tego nie bylo.
e) Full Coverage NC35
Konto usunięte: Nie wiem ile ratunku było w pocieraniu obrączką, a ile w maści z antybiotykiem, ale pozbyłam się dziada
mi zawsze pomaga tarcie obrączką. nigdy na jęczmień nic innego nie stosuje;)
a dziadostwo zapalenie spojówek to obleśna sprawa. ja to jeszcze spoko, ale mój partner to myślałam, że biedak umrze;)
Konto usunięte: Dobrze wiecie, że sama swojego czasu sprawdzałam, szukałam powiązań, pytałam programistów, bo po prostu chciałam jakoś to rozwiązać i pomóc. Ale nic z tego nie wynikło, bo żadnych śladów się po prostu nie znalazło. Tłumaczyło się jej nie raz, nie dwa - a ona dalej swoje, że nie potrafimy dowiedzieć się kto i nie chcemy jej pomóc. Podobnie z tym, że się pojawiają nowe konta - no co my mamy na to poradzić? Nie mamy na to żadnego wpływu, praktycznie nie istnieje coś takiego jak ban, który uniemożliwiłby zakładanie kont komuś, kto nie jest mile widziany. A mimo to ma wieczne pretensje i po prostu nie chce zrozumieć.
Wiem, bo widzialam nieraz. Min. Ty i Gotka. Przeciez jak pisalam, ze nie ma powiazan z zadnym z tutejszych kont glownych, to znikad tej informacji sobie nie wzielam, a od jednej z Was.
I dlatego tez napisalam, ze Marta przesadzila. Niestety niektorym czasem trzeba powtarzac to czesciej, zamiast od razu ironizowac, bo nie kazdy ironie zrozumie jako ironie a jako obraze. To co teraz mi napisalas, mozna bylo napisac Marcie od razu - w ramach przypomnienia. Jak widac, nie dla kazdego jest to oczywiste, gdzie tego typu problemy i skargi kierowac. Takie moje zdanie.
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
Konto usunięte: no to już Cie zaraz znajde :P
dzienks, ale juz sie zniechecilam :C musze wykonac telefon, zeby kogos op
lic
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
Konto usunięte: Ale to jakiś Twój znajomy czy ktoś z łapanki?
znajomy znajomego. kolega gej go puknal kilka weekendow temu na imprezie, byli chyba nawet na kilku randkach
Konto usunięte: no chyba, że sam nie byłby świadomy, w co wątpię
gej na pewno jest swiadomy co jest podrobka a co nie
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
Konto usunięte: no podałam 3 strony wczesniej
o zajebiście, że ktoś to zapisał. dzięki
ja oczywko musiałam usunąć.
Konto usunięte: mi zawsze pomaga tarcie obrączką. nigdy na jęczmień nic innego nie stosuje;)
a dziadostwo zapalenie spojówek to obleśna sprawa. ja to jeszcze spoko, ale mój partner to myślałam, że biedak umrze;)
Babcine sposoby górą ;)
A jakim cudem obydwoje mieliście w tym samym czasie?
massacre: Przeciez jak pisalam, ze nie ma powiazan z zadnym z tutejszych kont glownych
Wiem, pamiętam.
massacre: I dlatego tez napisalam, ze Marta przesadzila. Niestety niektorym czasem trzeba powtarzac to czesciej, zamiast od razu ironizowac, bo nie kazdy ironie zrozumie jako ironie a jako obraze. To co teraz mi napisalas, mozna bylo napisac Marcie od razu - w ramach przypomnienia. Jak widac, nie dla kazdego jest to oczywiste, gdzie tego typu problemy i skargi kierowac. Takie moje zdanie.
Tylko, że było to Marcie pisane naprawdę wielokrotnie, z tym że nie wiem, widocznie wychodzi z założenia, że wszyscy ją oszukujemy i jest zupełnie inaczej, chociaż nie wiem jaki interes mielibyśmy w tym mieć. Jeśli czegoś nie możemy zrobić, bo wykracza to poza nasze możliwości, to od razu zawsze informuję, jeśli ktoś nie wie lub po prostu przypominam. No ale jeśli mimo to ktoś dalej nas atakuje, to odechciewa się tłumaczyć i tym bardziej więcej pomagać. Dla mnie to jest wtedy bezczelność i swojego rodzaju niewdzięczność, bo ja rozumiem, jakbyśmy nie próbowali pomóc.
massacre: gej na pewno jest swiadomy co jest podrobka a co nie
Nie znam żadnego w sumie
No to jak znajomy znajomego, to nie ma stuprocentowej pewności, gdyż ponieważ bo:
może rzeczywiście jest dobry, fajny, tak sympatyczny, ze masz ochotę przykleić go na tv i naświetlić - autentyk, nie bubel, bierz ile wlezie,
ale może też mieć niewiadomego pochodzenia żal do Twojego znajomego, wtedy Ci wciśnie cokolwiek, nie bacząc na autentyczność
