Jedyne o co proszę - to o zachowanie kultury i brak kłótni
TEMAT DO NABIJANIA I PLOTEK! strona 1767 z 1977
Jedyne o co proszę - to o zachowanie kultury i brak kłótni
jako ze moje noworoczne postanowienie to znaczne zwiekszenie aktywnosci fizycznej (i je spelniam juz powoli), postanowilam zrobic eksperyment i dodatkowo przez miesiac odzywiac sie zdrowo (zamiast: tosty, kanapka, tosty, chipsy, tosty, czekolada, kfc, kanapka, omlet, tosty, tosty, czekolada...).
ciekawe czy bede sie w koncu lepiej czula
jakie macie ulubione potrawy warzywne zima? oprocz warzyw na kanapce i mieszanki 'na patelnie'^^
nie za bardzo wiem, co zima z nimi robic, a parowaru czesci pogubilam, piekarnika tez praktycznie nie mam (zamowilam malenstwo z blaszka 15x15cm, kawalek miesa na 1 osobe zrobi, ale zapiekanki warzywnej juz niezbyt, a wiekszy mi sie w akademiku nie zmiesci:)) plus salatka sie najesc nie potrafie a wszedzie przepisy w necie wymagaja jakis wokow, lub na parze, lub w piekarniku.
nieee, hajdowe dzieci, link do strony z przepisami nie jest blyskotliwa i fantastyczna odpowiedzia.
1. Daje Ci 2 tygodnie. Nigdy nie robiłam postanowień noworocznych i kpie z nich hardo. Przeważająca statystycznie ilość ludzi którzy odnieśli sukces w zmianie trybu swojego życia nie robili tego pod presją jakieś daty w kalendarzu pokazującej nowy rok. W drugą stronę tak samo, większość ludzi z noworocznymi postanowieniami traci swoją determinację najpóźniej pod koniec stycznia ;D Magia?
2. Moja kuchnia jest zdrowa, ale używam właśnie wok, piekarnika i innych dziwnych rzeczy, których w akademiku nie zmiescisz.
3. Kiedyś jak ja byłam na studiach to często sie żywiłam w Greenway - sieciówce wegetariańskiej - pyszne żarcie mieli - nie wiem czy jest we wszystkich miastach i czy w ogole jeszcze istnieje.
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
Btw. życzę powodzenia anyway, obyś znalazła się wśród wyjątków :)
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
zimą w naszym klimacie powinno się spożywać ciepłe potrawy. u mnie królują zupy, szczególnie w te chłodniejsze dni;)
może też być np. smażona brukselka, wszelakie zapiekane makarony i kasze z warzywami np. z cukinią, dynią, pieczone papryki, pieczarki i tak dalej.
w takim małym piekarniku możesz właśnie sobie robić warzywa faszerowane mięsem czy tego typu rzeczy, albo właśnie malutkie zapiekanki.
no i najprostsze, właśnie zupy;) mogą być treściwe i do najedzenia, albo lżejsze, ale też rozgrzewające:)
wczoraj we wstydliwej otyłości mówili, że człowiek jest zaprogramowany na kaloryczne/ tłuste / słodkie potrawy:-)
nie widziałam programu(?), ale po tytule niczego innego bym się nie spodziewała

na słodkie człowiek jest zaprogramowany na przykład wtedy kiedy ma robaki
ja np. tłustego nie jem praktycznie w ogóle, kaloryczne w granicach możliwości bo jednak jestem osobą bardzo aktywną fizycznie więc mogę sobie pozwolić i jednak tych kalorii potrzebuję trochę więcej, choć teraz mniej

za mną też chodziło mleko więc wczoraj była produkcja, a dzisiaj piję od rana
namacza się orzechy(długość zależy od twardości danego orzecha czy innych surowców), później miksuje je z wodą i odcedza np. przez gazę. wychodzi mleko i taki jakby suchy twarożek, ja dodaję do niego później trochę mleka i doprawiam i jest serek do naleśników, ciasta, zapiekanek etc
najtrudniejsze sa poczatki - wiem, ze jak pochodze 2 tygodnie to dalej idzie - po prostu lubie chodzic na silownie i zajecia sportowe, tylko najgorzej ze zmotywowaniem sie do pojscia pierwszy raz:) zamierzam jeszcze wybrac sie na pole fitness, ktory mi sie niemozliwie podoba (i moze zostac). w srode wybadam jeszcze fitnessa w swojej silowni (50m od akademika

wiec nie jest to do konca takie wielkie postanowienie, raczej okazja do wbicia sie w rytm i pojscia ten pierwszy raz, bo sie przerazilam kondycja i ksztaltem swojego ciala ostatnio, wiosna bylam 3xtyg na silce i z 2xtyg rolki plus 2xtyg trening i cialo bylo calkiem ok

wlasnie pierwsze slysze, ale jest w moim miescie, przetestuje w miejsce kfc:)
o, to zrobilam pare razy, pycha sa z duza ilosica czosnku:)
nie do konca jestem fanka zup - zaprogramowalam sie na same weglowodany i nic zupy nie robia mi na glod, chyba ze przegryzam bulka

ooo wlasnie! znalazlam naczynie zaroodporne 15x15cm w ikei, uda sie zrobic zapiekanke

[color=white] ..
dzieki wszytskim za rady, moze jednak uda mi sie wytrwac w tym eksperymencie przez ten miesiac... nie zebym nie liczyla ze mi jakies dobre nawyki w koncu zostana...
