Jedyne o co proszę - to o zachowanie kultury i brak kłótni
TEMAT DO NABIJANIA I PLOTEK! strona 1803 z 1977
Jedyne o co proszę - to o zachowanie kultury i brak kłótni
Oczywiście, w ten sposób poniekąd wymusza się dodanie zdjęć, by mieć avatar na forum

to raz, a dwa zrozumiałabym gdyby jeszcze te zdjęcia były jakoś chronione, a nie są. i jakoś nie mam ochoty oglądać swoich zdjęć na innych profilach czy na jakiś portalach randkowych
Obecnie zniknął nawet stempel "fotka.pl" ze zdjęć, więc można śmiało kopiować zdjęcia fajnych babeczek/facetów i zaczynać nowe wirtualne życie

jeżdżę, ale niestety ten sezon tylko patrzę na śnieg. przymierzam się za to do biegówek od poniedziałku
Czyli dobrze zapamiętałem, kiedyś kiedyś pisaliśmy coś o snowboardzie, a właściwie bardziej o ciuchach, i wtedy jeszcze zdjęcie/a miałaś, więc kojarzę jak wyglądasz

Hehehe, rzekomo odwilż ma być od poniedziałku-wtorku :D. Ja zwlekałem z zakupem biegówek w tym roku i pewnie już nie kupię na koniec zimy.
ja pożyczyłam od koleżanki bo raczej na razie biegówki nie są moim marzeniem, a jestem zimowo-narciano-deskowym świrem i nie wyobrażam sobie nie mieć w zimę desek na nogach, więc ratuję się biegówkami;)
Lepszy rydz niż nic podobno ;). Biegówki super sprawa, można dozować rodzaj aktywności praktycznie od "spaceru", po sprint. Kiedyś sporo biegałem, potem wyrosłem z butów, narta się rozkleiła i koniec przygody z biegówkami. Oby pogoda Ci sprzyjała, jednodniowa odwilż idealnie by "związała" śnieg, bo obawiam się, że mocno by grzęzły biegówki w tak kopnym śniegu jaki jest teraz, chyba że u Ciebie są przygotowane trasy, a tylko ja mieszkam we dupie ;-).
właśnie od poniedziałku ma być trasa, ale mieszkam praktycznie w lesie więc mam gdzie biegać. niestety bardziej to będzie spacer niż sprint, ale co począć. odbije sobie w przyszłym sezonie na lodowcu;)
Fajnie Ci, u mnie leży tyle śniegu, że póki go trochę nie zwiąże to nawet gdybym miał narty bym nie pośmigał :). Potraktuj to jako zdrowotne hartowanie organizmu poprzez zimowe spacery . Gdzie na lodowiec jeździsz?
organizm mam zahartowany, po prostu już szlag mnie trafia od nieruszania się prócz jogi i spacerów. moje ciało domaga się jakiegoś ostrego treningu potu i tak dalej, a tu dupa.
do włoch najczęściej bo tanio, blisko i całkiem całkiem
To pewnie ostatni gwizdek, bo w zaawansowanej już ciąży raczej nie podejmiesz ostrych treningów :). Hm, nigdy nie byłem na Włoskich lodowcach, często bywałem ale jak coś to Apeniny, a tam to wiesz, kicha ;-).
Ostatnio stałam sobie na przystanku, a tu gość przemknął, jeździł na biegówkach po parku pod Jasną Górą, świetna sprawa ^^ Mimo, że te ścieżki nie są do niczego przystosowane, raczej dość nierówna kostka granitowa, ale jak się chce, to można :) Zresztą warunki miał świetne.